Reklama

W norweskiej prowincji na Arktyce niedźwiedź polarny zaatakował mężczyznę. Ranny został przewieziony do szpitala po ataku zwierzęcia, ale niestety jego obrażenia były na tyle poważne, że zmarł niedługo później…

Reklama

Tragedia na kempingu: mężczyzna zaatakowany przez niedźwiedzia

Johan Jacobus Kotte został zaatakowany przez niedźwiedzia polarnego. Mężczyznę zawieziono do szpitala, ale zmarł w wyniku poniesionych obrażeń. Jak podaje BBC, 38-letni Holender był pracownikiem kempingu w Longyearbyen. Okazuje się, że do szpitala oprócz mężczyzny trafiło także jeszcze sześć osób.

Na razie niewiadomo, jakie są ich obrażenia. Świadkowie ataku na mężczyznę, zaczęli strzelać do zwierzęcia, które uciekło w stronę parkingu. Jak przekazała w oświadczeniu zastępczyni gubernatora Svalbardu, niedźwiedzia znaleziono martwego na parkingu znajdującym się nieopodal lotniska.

Jak donosi The Guardian, mężczyzna był piątą osobą na Svalbardzie od 1971 roku, która zginęła w wyniku ataku niedźwiedzia polarnego.

stock.adobe
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama