Reklama

Nagrywa głośne dokumenty i osiągnął już wiele w dziennikarstwie, ale jego największym sukcesem są dzieci. Tomasz Sekielski spełnia się jako tata, choć nie zawsze miał czas, by bywać w domu w ważnych dla rodziny momentach. Wraz z żoną Anną dokłada jednak wszelkich starań, by jego syn i córka wkroczyli w dorosłość z poczuciem bezpieczeństwa.

Reklama

Tomasz Sekielski o rodzinie oraz dzieciństwie syna i córki

Trzy lata temu podczas spotkania z VIVĄ.pl dziennikarz wyjawił nam, że nie zawsze był dla Łukasza i Julii obecnym ojcem „Mam poczucie, że parę rzeczy przegapiłem, gdy byli w wieku dziecięcym. Oni pewnie mają podobne odczucia, ale najważniejsze, że mamy dobry kontakt. I chyba dziś rozumieją, dlaczego czasem mnie brakowało. W najważniejszych momentach starałem się być”, ocenił się dość surowo. Towarzysząca Tomaszowi Sekielskiemu żona usprawiedliwiła go jednak. „Teraz dzieciaki są w liceum i Tomek spędza z nimi ogrom czasu. Nadrabia zdecydowanie. Trochę się zamieniliśmy, bo ja z nimi byłam we wczesnym dzieciństwie, a teraz jest bliżej Tomek”, tłumaczyła w 2020 roku.

CZYTAJ TAKŻE: Poznali się w pracy. On był gwiazdą radia, ona stażystką... Oto historia miłości Tomasza i Anny Sekielskich

Tomasz Sekielski, Anna Sekielska, syn i córka, 2006

Niemiec AKPA

Posiadanie rodziny jest dla dziennikarza wręcz terapeutyczne. „Całe szczęście, że mam rodzinę. Myślę, że gdyby jej nie było i nie miałbym dokąd wracać, nie rozmawialibyśmy dzisiaj. Prowadziłem mocno wyniszczający tryb życia zawodowego. Żona stworzyła mi taką strefę komfortu, że mogłem jeździć w różne ciekawe zakątki świata, a dom z dziećmi w całości był na jej głowie. Wciąż jesteśmy razem, żeby było jasne”, opowiadał Tomasz Sekielski w Twoim Stylu.

Tomasz Sekielski, Anna Sekielska, syn i córka, 2005

Prończyk, AKPA

Tomasz Sekielski z dziećmi, 2008

Marcin Dlawichowski / Forum

Julia Sekielska i Łukasz Sekielski dziś – dzieci Tomasza Sekielskiego

Dziewiętnastoletnia Julia i 17-letni Łukasz dopiero precyzują swoje plany na życie. Czy będą jak tata reporterami? „Nic na siłę. Nie programujemy im na siłę przyszłości. Zostawiamy dużo swobody, ale chyba nie chciałbym, żeby poszli w moje strony, bo wiem, ile to kosztuje czasu i poświęcenia”, tłumaczył VIVIE.pl dziennikarz, dodając, że będzie wspierał pociechy niezależnie od ich decyzji o zawodzie.

Czytaj też: Tak wygląda dziś życie Heleny Englert. „Czuję ogromną wdzięczność za to, że mogę tu być i pracować

A jak wygląda ich rodzinna codzienność? Okazuje się, że dużo dyskutują i nie mają tematów tabu. „Rozmawiamy o wszystkim: o wyborach, sytuacji w Polsce, ich przyszłości, świecie, w którym żyją. Chciałbym, żeby moje dzieci były w życiu szczęśliwe. Robiły rzeczy, które sprawiają im radość. Żeby nie dały wtłoczyć się w żadne schematy. Ich pokolenie żyje w świecie social mediów, gdzie codziennie wystawiają się na ocenę innych. Nam wbijano do głowy słowa Zofii Nałkowskiej z lektury szkolnej "Granica": "Jest się takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my...", czytaliśmy w Twoim Stylu.

W tym samym wywiadzie Tomasz Sekielski podkreślił, że nikt – także jego syn i córka – nie powinni oglądać się na innych. Dziennikarz sam doświadczył hejtu, który mógł go złamać, ale on wybrał opcję „robić swoje”. „Ja moim dzieciom mówię, że muszą pozostać sobą, tylko wtedy będą szczęśliwe. Nigdy nie spełnią oczekiwań innych, zawsze coś się komuś nie będzie podobało. Kiedy ważyłem prawie 200 kilo, pisali: 'Ty świnio, ty spasiony wieprzu'. Schudłem: "Razem z tłuszczem mózg ci odessali””, wspominał ulubieniec widzów…

O tym, jaką drogą wybrali Julia i Łukasz przekonamy się już za chwilę…

Reklama

Tomasz Sekielski, syn Łukasz, córka Julia, 2019

ADAM JANKOWSKI/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama