Zwyciężczyni The Voice Kids cierpi na ciężką chorobę. Ojciec Aniki Dąbrowskiej ujawnia szczegóły
Koszty leczenia są ogromne...
Zwyciężczyni drugiej edycji The Voice Kids, Ania Anika Dąbrowska, od lat zmaga się z ciężką chorobą. Czternastoletnia wokalistka cierpi na mukowiscydozę, chorobę objawiającą się zaburzeniami pracy gruczołów. W rozmowie z serwisem plotek.pl, ojciec Aniki Dąbrowskiej opowiedział o tym, jak wygląda codzienne życie jego córki.
Anika Dąbrowska choroba
„Dowiedzieliśmy się o tym, kiedy Ania miała pięć lat. Wtedy też urodziła się jej młodsza siostra, Alicja, u której wykryto mukowiscydozę w przesiewie. Natychmiast poddaliśmy badaniom nasze dzieci i niestety u Ani również wykryto chorobę”, wyznał ojciec Ani Aniki Dąbrowskiej. Przypomnijmy, że Ania Dąbrowska, zwyciężczyni drugiej edycji The Voice Kids zmaga się z mukowiscydozą. To choroba, którą dziedziczymy wraz z nieprawidłową mutacją genów. Objawia się m.in. zaburzeniami układu oddechowego i pokarmowego - śluz zatyka oskrzela i oskrzeliki, co utrudnia oddychanie i blokuje przewody wyprowadzające z trzustki enzymy trawienne, które przez to nie dostają się do jelit.
Niestety mukowiscydozy nie da się wyleczyć, a jedynie dzięki specjalnym lekom można złagodzić jej objawy. Ojciec Aniki Dąbrowskiej, Jarosław, w związku z chorobą Ani i jej o 5 lat młodszej siostry Alicji zajmuje się opieką nad nimi i prowadzi dom. Mama dziewczynek, Magdalena, jest z zawodu pedagogiem, utrzymuje rodzinę. Rodzice bezgranicznie poświęcili się swoim chorym córkom. Ojciec młodziutkiej wokalistki w wywiadzie dla plotek.pl, mówi wprost, że leczenie mukowiscydozy jest bardzo drogie.
Miesięcznie kosztuje od dwóch do czterech tysięcy złotych. Ta kwota oczywiście rośnie w przypadku infekcji i może wynosić nawet 10. tysięcy złotych. Dziś dzięki koncertom i występom Anika Dąbrowska sama finansuje część leczenia. Jej rodzice korzystają także za pośrednictwem fundacji z odpisu jednego procenta od podatku.
I choć codzienne funkcjonowanie przy tej chorobie nie jest łatwe, to młoda wokalistka nie zamierza porzucać swoich marzeń: „Bardzo to kocha. Nie każdy młody człowiek wie w tak młodym wieku, w którą stronę pójdzie życiowo. Ania, można powiedzieć, przepadła dla muzyki i nie widzi innej możliwości niż scena. Dla niej liczą się emocje, przekazywanie treści, bycie artystycznie w zgodzie ze sobą”, przyznał ojciec Aniki w rozmowie z plotek.pl. Faktycznie 14-letnia wokalistka podczas udziału w programie zawsze sprawiała wrażenie uśmiechniętej i pełnej optymizmu. Dzięki rodzicom nauczyła się radzić sobie z chorobą i teraz po prostu spełnia swoje marzenia!