Poruszające wyznanie Teresy Lipowskiej o przeprowadzce do domu opieki
„Proszę Boga tylko, żebym mogła do ostatniej chwili mogła być samowystarczalna”
Od lat cieszy się ogromną sympatią widzów „M jak miłość”. Kreacją Barbary Mostawiak zdobyła sobie ich serca. Jednak Teresa Lipowska ma na swoim koncie o setki ról. 83-latka w jednym z ostatnich wywiadów opowiedziała o tym, jak wyobraża sobie przyszłość. Wyznała, że na starość myśli o zamieszkaniu w zakładzie opieki.
Teresa Lipowska o przeprowadzce do domu opieki
Teresa Lipowska jest pełna energii i nie rezygnuje z pracy. Ale aktorka zdaje sobie sprawę, że może przyjść moment, w którym zdrowie odmówi jej posłuszeństwa i nie da rady zająć się sobą. W takiej sytuacji nie chce żeby jej bezradność i bezsilność były ciężarem dla bliskich. Aktorka w rozmowie z Magazynem ekspresu reporterów TVP wyznała, że nie wyklucza wtedy zamieszkania w domu opieki.
„Największym moim marzeniem w życiu jest to, żeby nie być ciężarem dla dzieci moich, dla wnuków, żeby nie być zupełnie bezradna, bezsilna. Tego się boję. I proszę Boga tylko, żebym mogła do ostatniej chwili mogła być samowystarczalna (...) Jeżeli przyjdzie taki moment, że naprawdę nie dawałabym sobie rady, to oczywiście skorzystałabym na przykład z domu opieki”, powiedziała.
Gwiazda M jak miłość rozważa przeprowadzkę do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie.
„Miejsce jest fantastyczne, cudowne. Jeżeli, nie daj Boże, mi się zdarzy, że będę jakaś niepełnosprawna, to na pewno starość będę spędzała tutaj. Tu są moje koleżanki. Są tu osoby, z którymi mam wspomnienia. Przyjeżdżam tu z ogromną sympatią. Jest tutaj z kim porozmawiać. Mnie Bozia dała takich sił, że jeszcze mogę być poza, ale tak jak mówię, gdyby mi się, nie daj Boże, zdarzyło, że nie mogłabym sobie dawać sama rady, to tu jest najpiękniej i jest kulturalni”, mówiła Teresa Lipowska na początku roku w rozmowie z Super Expressem.
Wyznanie aktorki jest poruszające.