Reklama

Pięćdziesiąt jeden lat – dokładnie tyle Dariusz i Teresa Rosati tworzą już zgrane małżeństwo. Para może być dziś dumna nie tylko z sukcesów swoich, ale też dzieci – Weroniki i Marcina. Jacy zakochani są prywatnie i co o sobie mówili? Ich historię przypominamy dziś przy okazji kolejnych urodzin pana Dariusza.

Reklama

Teresa i Dariusz Rosati o sobie, swoich zawodach i miłości

On – ekonomista i polityk, ona – projektantka mody. Teresa Rosati nie ukrywała w wywiadach, że to właśnie ukochany rozpalił w niej pomysł, by zarabiać na tym, co tak mocno kocha – na modzie! Projektantka dokładnie pamięta moment, w którym odmieniła dzięki mężowi swoje życie. Polskę odwiedziła wtedy brytyjska rodzina królewska. Pan Dariusz poprosił żonę, by uczestniczyła w przyjmowaniu gości. Ale do tego należało przygotować stroje na różne okazje. Niestety zlecone Modzie Polskiej projekty nie zadowoliły projektantki, dlatego ostatecznie sama stworzyła potrzebne komplety i dodatki. Były tak olśniewające, że polityk poradził ukochanej zająć się modą na poważnie.

Dodał jej odwagi i motywacji. „Żałuję - przyznaje - że tak późno zaczęłam robić to, na czym mi zależy. Może dlatego jestem wyczulona na wszelkie przejawy aktorskiej pasji Weroniki. Nie chcę, żeby przegapiła jakąś szansę”, opowiadała Polityce Teresa Rosati.

Być może gdyby nie tamta sytuacja i dodające skrzydeł słowa partnera, mama aktorki nie ubierałaby największych polskich gwiazd i tysięcy swoich klientek? Pod koniec lat 90. miała już gotowe swoje pierwsze kolekcje. „W momencie debiutu w świecie mody zaczynałam jako żona niedawnego ministra. To było dwa lata po tym, kiedy mój mąż przestał być ministrem spraw zagranicznych i pojawił się ten dylemat: co ja mam w życiu robić?”, wspominała Teresa Rosati w VIVIE! koniec lat dziewięćdziesiątych. „ Nie miałam możliwości pracy w swoim zawodzie w dawnym systemie. Skończyłam handel zagraniczny na SGPiS. To były szalenie wymagające studia. Zaliczałam wszystko ze świetnymi notami. Skończyłam studia i szybko dowiedziałam się, że mam zakaz pracy w zawodzie”, opowiedziała wtedy. Jej suknie nosiła między innymi sama Jolanta Kwaśniewska…

Zobacz też: Córka Weroniki Rosati skończyła 4 lata! Aktorka zdradziła nam, że jak Eli traktowana jest na planach filmowych

W 2016 roku pani Teresa zadedykowała nawet mężowi jedną ze swoich kolekcji. „To prawda, choć o tym jeszcze nie wie. Drugi raz w moim zawodowym życiu dedykuję komuś kolekcję. Przedostatnią dedykowałam córce, Weronice Rosati”, mówiła w 2016 roku dla Deluxe.Trojmiasto o kolekcji Faces od Love i poprzedniej.

Ślub Teresy i Dariusza Rosatich - 1971

Teresa i Dariusz Rosati - ślub, dzieci, 50. rocznica ślubu

Był rok 1971, gdy para stanęła na ślubnym kobiercu. Rok później na świecie pojawił się ich syn Marcin. Dziś stara się chronić swoją prywatność i nie pokazuje się na ściankach. Wiadomo jednak, że ważna jest dla niego kariera zawodowa. 50-latek jest absolwentem warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej, gdzie wykształcił się na specjalistę od marketingu i zarządzania. Przez lata był związany z grupą MediaMarktSaturn, która odpowiada za sieć popularnych sklepów z elektroniką i AGD. W 2020 roku przestał jednak być jej prezesem i przyjął ofertę od InPostu, gdzie objął stanowisko wiceprezesa zarządu i dyrektora zarządzającego.

Weronika Rosati z tatą, mamą i bratem Marcinem

ONS

Dwanaście lat po narodzinach Marcina, na świat przyszło drugie dziecko pary. Weronika spełnia się w roli aktorki. Jako jedna z nielicznych Polek świetnie radzi sobie poza granicami kraju. Od wielu lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie pracuje i wychowuje córkę o imieniu Eli.

Wiosną 2020 roku Teresa Rosati odwiedziła Weroniką i wnuczkę. Los zadecydował, że pandemia i skasowane loty nie pozwoliły jej wrócić do Polski w terminie, w którym planowało. Dariusz Rosati mówił wtedy o tęsknocie. „Niepokoję się o córkę, wnuczkę i żonę. Jednak jestem przekonany, że Weronika zachowuje się rozsądnie, stara się unikać miejsc, gdzie dochodzi do tych dzikich demonstracji. Zachęcam ją, żeby jak najrzadziej wychodziła z domu z powodu zagrożenia zamieszkami, ale też ze względu na obowiązujące obostrzenia pandemiczne w Kalifornii”, mówił polityk Faktowi. „Teresa została uziemiona razem z Weroniką. Pojechała w lutym do Los Angeles na dwa tygodnie i nie zdążyła już wrócić. Mają wykupione bilety na samolot do Polski, ale połączenia ciągle są przekładane albo odwoływane. Jestem zmartwiony, ale cóż mogę zrobić. Nie mam na to wpływu”, dodawał.

Odległości dla rodziny nie są jednak problemem. Już ponad 14 lat temu Dariusz Rosati przyjmował za zwykłą codzienność to, że częściej z córką widział się na ekranie smartfona, niż na żywo. To samo dotyczy pani Teresy, której zdarza się często podróżować. Rozjeżdżając się nie tracimy ze sobą kontaktu. Świat stał się przecież globalny, mamy komórki, Internet, łatwiej o poczucie obecności”, mówił ekonomista Polityce.

Rok temu małżonkowie obchodzili swoją 50. rocznicę ślubu. Pech chciał, że na chwilę przed nią, w sieci pojawiły się informacje o tym, że pani Teresa i pan Dariusz rozstali się. Przy nazwisku projektantki dodano – „była żona”. Na szczęście jej partner szybko zaprzeczył tym doniesieniom. „Dowiedziałem się właśnie, że moja żona Teresa to moją "byłą żoną"?! Żartownisie w tej Wikipedii… Informuję więc, że nadal pozostajemy mężem i żoną i nic się w tych sprawach nie zmieniło od prawie 50 lat…”, pisał w mediach społecznościowych. Na profilach członków klanu Rosati nie brakuje romantycznych zdjęć, na których widzimy pełnych miłości panią Teresę i pana Dariusza.

Jaka jest recepta na ich udany związek? Projektantka dużo mówiła o wspieraniu się i dawaniu przestrzeni do osobnego rozwoju. „Miłość jest najważniejsza, pozwala przezwyciężyć każdą trudność, pozwala być sobą, realizować pasje. Gdyby nie mąż, nie pracowałabym w zawodzie projektanta, nie realizowałabym pasji, którą mam od 12 roku życia. To był jego impuls, abym zajęła się w życiu tym, co kocham najbardziej. Gdyby nie jego wiara we mnie, nie odważyłabym się na ten ruch, absolutnie nie”, czytaliśmy w wywiadzie dla Deluxe.Trojmiasto w 2016 roku.

Z kolei w VIVIE! projektantka dodawała, że pan Dariusz wpoił jej jedno ważne hasło. „Życie nauczyło mnie przestrzegać jednej zasady, którą zresztą wpajał mi mój mąż: licz na siebie. Może dlatego moja pasja nie słabnie”, czytaliśmy.

CZYTAJ TAKŻE: Czego żałuje Weronika Rosati? „Gdyby nie było wypadku samochodowego, nie byłabym kaleką”

Z okazji urodzin polityka życzymy mu kolejnych pięknych dni u boku ukochanej osoby.

TERESA ROSATI, DARIUSZ ROSATI, 2016

Marcin Dlawichowski FORUM

TERESA ROSATI, DARIUSZ ROSATI, 2021

Reklama

VIPHOTO/East News

Reklama
Reklama
Reklama