Te zdjęcia poruszą najtwardsze serca. Książę Harry idzie w ślady księżnej Diany!
Powtórzył gest, którego dokonała 30 lat temu...
Książę Harry idzie w ślady księżnej Diany. Królowa Ludzkich Serc ten przydomek otrzymała za niesienie pomocy i ukojenia ludziom chorym. Często mówiła, że to jej powołanie. Słynęła z tego, że miała świetne kontakty z pacjentami. Uczestniczyła w odwiedzaniu placówek charytatywnych czy szpitali, Działała na rzecz osób chorych na AIDS. Dziś jej śladami idzie jej młodszy syn, książę Harry. Te zdjęcia poruszą najtwardsze serca.
Książę Harry śladami księżnej Diany
Harry, młodszy z synów Diany, bardzo przeżył jej śmierć. Miał wówczas zaledwie 13 lat. Wraz z bratem kroczyli ramię w ramię z dorosłymi w kondukcie pogrzebowym na oczach płaczącego tłumu i milionów telewidzów z całego świata. To nie było łatwe. „Moja mama dopiero co zmarła, a ja musiałem iść za jej trumną, otoczony tysiącami patrzących na mnie ludzi, a kolejne miliony oglądały to w telewizji. Moim zdaniem żadne dziecko nie powinno być poproszone o zrobienie czegoś takiego, bez względu na okoliczności. Sądzę, że taka sytuacja dzisiaj już by się nie powtórzyła”, mówił w wywiadzie dla Newsweeka.
„Moja mama zmarła, gdy byłem dzieckiem. Nie chciałem być w sytuacji, w której się znalazłem. W końcu jednak wyciągnąłem głowę z piasku, w którym ją schowałem. Zacząłem słuchać ludzi i wykorzystywać moją rolę do robienia dobra. Uwielbiam pracę charytatywną i poznawanie ludzi. Czasami wciąż czuję się jak złota rybka w akwarium, jednak dzisiaj radzę sobie z tym znacznie lepiej”, dodał wówczas. Faktycznie, zmiany, jakie zaszły w zachowaniu księcia Harry'ego robią wrażenie.
Dziś nie przypomina imprezowicza i niepoprawnego kobieciarza, to oddany mąż Meghan i ojciec Archiego. Ale ułożyło się nie tylko jego życie prywatne. Przede wszystkim odnalazł swoją rolę w rodzinie królewskiej. W pełni poświęcił się działalności charytatywnej. Właśnie odwiedził szpital dziecięcy w Sheffield. ten sam, który 30 lat temu odwiedziła jego mama, księżna Diana...
Harry spotkał się z personelem, małymi pacjentami i ich rodzicami. Nie zabrakło uroczych chwil, podczas których rozmawiał z dziećmi, rozśmieszał je i bawił się z nimi, a nawet przytulał szpitalną maskotkę! Zobaczcie sami.