Tatiana Okupnik starannie strzeże prywatności rodziny. Pewne jest jednak, że artystka jest szczęśliwa u boku ukochanego męża, Michała Micielskiego, z którym wspólnie doczekała się dwójki cudownych pociech: Matyldy i Tymona. Zdjęć małżonków na próżno szukać w mediach społecznościowych. Zakochani nie pojawiali się też na czerwonym dywanie. Jak narodziła się ich miłość? Okazuje się, że poznali się dzięki Marcinowi Gortatowi. Z okazji dzisiejszych urodzin ulubienicy publiczności, przypominamy ich historię.
Tatiana Okupnik i Michał Micielski — historia miłości
Są z dwóch z różnych światów, połączyło ich silne i szczere uczucie. Jak poznali się Tatiana Okupnik i Michał Micielski? Do pierwszego spotkania doszło na przyjęciu charytatywnym zorganizowanym przez Marcina Gortata. To dzięki niemu ich drogi się połączyły. „Nie ukrywam, że jestem ojcem chrzestnym tej pary... Poznali się na moim evencie”, mówił sportowiec.
Tatiana Okupnik niewiele zdradza na temat relacji z mężem. Wiadomo, że wybranek jej serca również pochodzi z Łodzi. Zawodowo zajmował się sportem — jest byłym koszykarzem. Partner wokalistki jest młodszy o 6 lat i wyższy o 42 cm. Od lat przyjaźni się i współpracuje z Marcinem Gortatem, dbając o jego interesy jako menadżer.
„W skrócie można powiedzieć, że zajmuję się domem Marcina i codziennymi sprawami, które trzeba załatwić. Generalnie muszę dbać o to, by on mógł się zajmować jedynie koszykówką. Wszystko, co mu w tym przeszkadza, biorę na siebie. Taką mamy umowę”, opowiadał w jednym z wywiadów dla sportowefakty.pl.
Sprawdź też: Stefan Friedmann i jego żona są razem od ponad 50 lat, poznali się jeszcze w liceum
Ślub Tatiany Okupnik i Michała Micielskiego
Tatiana Okupnik i Michał Micielski pobrali się w 2013 roku. Jednak informacja o wielkim dniu ujrzała światło dzienne dopiero po pewnym czasie. Zakochani utrzymywali tę wiadomość w tajemnicy. Fotografie świeżo upieczonych małżonków opublikował Marcin Gortat.
Wkrótce potem media sugerowały, że para przechodzi kryzys. Zakochani żyli w na walizkach, a rozłąka miała nie wpływa pozytywnie na budowanie relacji. Artystka budowała własną karierę w kraju, a jej ukochany mnóstwo czasu za oceanem, zajmując się sprawami Marcina Gortata. Plotki podsycały doniesienia, o tym, że ukochany gwiazdy nie towarzyszy jej podczas występów w Tańcu z Gwiazdami. Sami zainteresowani niczego nie komentowali i budowali swoje szczęście z dala od medialnych doniesień. To były jedynie pomówienia. Niedługo potem udowodnili, jak bardzo się kochają...
Małżonkowie doczekali się córeczki Matyldy, która przyszła na świat w 2016 roku i Tymona, który urodził się w 2018 roku. Za każdym razem Tatianie Okupnik udawało się utrzymać wiadomość o powiększeniu rodziny z dala od zainteresowania mediów. Wokalistka nie publikowała też wizerunku swoich dzieci.
„Cieszę się, że jedne z najbliższych mi osób nie mają potrzeby mówienia o wszystkim, co się u nich dzieje publicznie. Nie robią sobie fame'u, sprzedając prywatność, co bardzo szanuję. Brawo Wam i wszystkim tym, którzy udowadniają, że bycie osobą publiczną nie musi wiązać się ze świeceniem wszędzie twarzami swoich dzieci i zapewniania o miłości na łamach kolorowych gazet czy w telewizji”, pisał Marcin Gortat, publikując zdjęcie z pociechami pary.
Kilka lat temu Tatiana Okupnik zrobiła wyjątek i pokazała zdjęcie z ukochanym. To jedyny kadr, którym podzieliła się z fanami. Para wybrała się wtedy na koncert Beyonce i Jaya-Z. „Mąż i żona na koncercie męża i żony ja i mój dryblas”, opisała fotografię, na której nie widać całej twarzy męża.
Czytaj też: Połączyło ich zrządzenie losu i podobna przeszłość... Związek Mikołaja Roznerskiego i Olgi Bołądź skończył się zerwanymi zaręczynami
W pewnym momencie Tatiana Okupnik i Michał Micielski wyjechali do Stanów. To był dla nich wyjątkowo wymagający czas. Artystka zniknęła ze sceny na siedem lat, by skupić się na rodzinie. Była główną osobą, która zajmowała się pociechami. W rozmowie z WP Kobieta, wokalistka opowiedziała więcej o relacjach z mężem i ciemnych stronach rodzicielstwa.
„Byliśmy w USA, gdzie nie było babć, niani… Czułam, że ciężar bycia rodzicem spoczywał po mojej stronie. Rosła frustracja, wkurzenie na partnera, bo jemu przecież "nic się nie zmieniło". Zaczęły się nerwy, niedogadywanie się… Macierzyństwo powoduje, że puzzle rozpadają się na kilku płaszczyznach. Mąż wracał do domu, miał ochotę się przytulać, już nawet nie wspomnę o zbliżeniu. Po całym dniu z dzieciakami, ogarnianiu domu i innych spraw, nie byłam w stanie nic mu dać od siebie. Partner zszedł na drugi plan”, wyznała Tatiana Okupnik.
Nie ukrywa, że był czas, w którym skorzystała z pomocy terapeuty. Artystka nie potrafiła cieszyć się macierzyństwem, wiele rzeczy ją przytłaczało. Pierwszy poród był dla niej trudny, pojawiło się też sporo komplikacji zdrowotnych. Artystka przechodziła depresję. Mimo że była zawodowo spełniona, miała kochającego męża, dom i środki na utrzymanie dziecka, to pojawiły się emocje, których nie potrafiła rozumieć.
„Chciałam mieć dziecko z tym mężczyzną. A ja patrzyłam na niego, myśląc: „Co on mi zrobił? Co ja zrobiłam? Taki błąd! To koniec mnie jako kobiety, jako artystki". Chciałam ten brzuch odłożyć na półkę, żeby to wszystko działo się obok mnie. Zdecydowałam, że muszę poszukać pomocy u specjalisty i zaczęłam terapię”, opowiadała w Wysokich Obcasach.
Tatiana Okupnik, Dzień dobry TVN, 2023
Będąc w drugiej ciąży Tatiana Okupnik psychicznie czuła się fantastycznie. Poród zniosła dobrze, ale gdy Tymek pojawił się na świecie, a artystka wróciła do domu, depresja poporodowa znów się pojawiła. „Opiekowałam się dwójką dzieci i nie umiałam przyznać się do tego, że to ponad moje siły i potrzebuję pomocy. Czułam się sfrustrowana”, mówiła w Plejadzie. Postanowiła przełamać tabu i mówić głośno o ciemnych stronach macierzyństwa. Były momenty, w których chciała uciec od rodziny. „Poczułam przytłoczenie, bo jedno płacze, drugie chce się przytulić, tamto krzyczy itd. Z trudem patrzyłam na zachwycające się dziećmi, szczęśliwe kobiety. Cały czas cierpiałam – fizycznie i psychicznie. Miałam wiele momentów, w których chciałam uciec. Z jednej strony czułam odpowiedzialność za dzieci, z drugiej – moja stara „ja" błagała: „Wyjdź, uciekaj! Od partnera, od dzieci, musisz się stąd wydostać!". I znowu pojawił się wstyd i myśli, że chyba się nie nadaję. Nie mogę być matką, bo przecież takie emocje? Przecież te dzieci takie biedne”, zwierzała się na łamach Wysokich Obcasów.
Powróciła silniejsza, poukładała wiele spraw i dała sobie przestrzeń, której dawniej siebie pozbawiała. Wrzuciła na luz. Niedawno Tatiana Okupnik wydała nowy singiel Puzzle, w którym pojawiły się jej dzieci: Matylda i Tymek.
„Puzzle powstały mniej więcej dwa lata temu. Pisząc je, myślałam i czułam, że powoli części mojej układanki zaczynają znajdować swoje miejsce. Chyba nawet przebiegła mi przez głowę myśl, że niedługo wszystko ułożę… Minęło trochę czasu i czytam ten tekst inaczej. Te puzzle układają się cały czas. Dochodzą nowe fragmenty, a niektóre odchodzą. Cała układanka ciągle się zmienia. Są dni, kiedy wszystkie części pasują do siebie jak ulał i takie, kiedy nie mogę znaleźć brakujących elementów. I to jest Ok! I to normalne!”, mówiła o nowym singlu.
Życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!
Źródło: Fakt, Plotek, Plejada, Kobieta Wp
