Agnieszka Kaczorowska odchodzi z Tańca z Gwiazdami: „Tancerze traktowani jak pionki”
To koniec jej udziału w tanecznym show...
Agnieszka Kaczorowska nie pojawi się już w Tańcu z Gwiazdami. Tancerka miała okazję angażować się w show od 2014 roku. Jak podawał Jastrzabpost.pl, Kaczorowska nie pojawi się w dziewiątej edycji programu. Zdaniem serwisu, miała narazić się stacji poprzez robienie reklamy własnej szkoły tańca. W końcu Agnieszka Kaczorowka postanowiła zabrać głos i na swoim Instagramie wystosowała w tej sprawie oświadczenie.
Taniec z Gwiazdami - Agnieszka Kaczorowska rezygnuje z show
Jak podawał serwis Jastrzabpost.pl, stacja Polsat postanowiła nie zapraszać Agnieszki Kaczorowskiej do kolejnej edycji tanecznego show. Tancerka miała narazić się stacji poprzez reklamowanie własnej szkoły tańca. „Nie było to ustalone z produkcją. Agnieszka zrobiła sobie reklamę przed prawie czteroma milionami widzów, a teraz poniesie tego konsekwencje”, zdradza informator serwisu.
Teraz na swoim Instagramie Agnieszka Kaczorowska odniosła się do tych doniesień. Faktycznie, tancerka potwierdza, że już więcej nie zobaczymy jej w show. „Przeżyłam na parkiecie TzG 6. edycji, były wzloty i upadki, wygrane i przegrane, ale to co wyniosłam to przede wszystkim doświadczenie i mnóstwo wniosków”, wspomina. Tancerka przekonuje jednak, że sama zrezygnowała z udziału w Tańcu z Gwiazdami, bo przestały jej odpowiadać warunki współpracy.
„Wszyscy, którzy widzieli w piątki uśmiechnięte twarze i kolorowe sukienki, nie wiedzą ile tak naprawdę energii i zdrowia kosztuje ten program. Nie umiem robić coś na pół gwizdka, więc angażowałam się zawsze w to całą sobą, pracowałam znacznie więcej niż ktoś ode mnie wymagał, przez 7 dni w tygodniu po kilkanaście godzin dziennie. To przynosiło także samotność, bo gdzie czas na życie prywatne?!”, czytamy.
Tancerka postanowiła jednak ujawnić rąbka tajemnicy i zdradza, jak naprawdę wygląda praca na planie tanecznego show. „Taniec jest tam tylko małym elementem. Ilość presji, czy cała nagonka medialna, która temu towarzyszy nie jest do zniesienia dla każdego...dlatego niektóre gwiazdy w głębi duszy poddają się po pierwszym czy drugim odcinku. Taniec jest dla każdego, ale to NIE JEST program dla każdego. Trzeba mieć bardzo silny kręgosłup i próbować bez względu na wszystko dobrze się tym bawić”, czytamy.
„Tancerze są niestety często traktowani jak pionki. Kiedyś mi to nie przeszkadzało. Potakiwałam na większość pomysłów, strojów czy zasad, ale teraz ważniejsze są dla mnie MOJE WARTOŚCI. Od kiedy mam swoją firmę, bardzo się zmieniłam, przyznaję. Bardzo szanuję ludzi, którzy dla mnie pracują i staram się tworzyć miejsce nie tylko dla klientów, ale także dla pracowników. Tak też chcę być traktowana przy projektach, gdzie to ja pracuję dla innych”, pisze Agnieszka na Instagramie.
Tancerka przyznaje jednak, że treningi do poprzednich edycji prowadziła i nagrywała w swojej szkole, ale już podczas ostatniej edycji odczuła, że się nie rozwija: „Już przed ostatnią edycją TzG intuicja podpowiadała mi, że to nie jest już program dla mnie, że ta przygoda się skończyła, że tam się już nie rozwijam, że trzeba iść do przodu. Zgodziłam się jednak, z czysto biznesowego względu - dla promocji swojej szkoły. Wiedziałam jednak, że ja już tam nie pasuję. Ten parkiet to miejsce dla tancerzy na innym etapie życia. Sam program też niestety idzie w innym kierunku niż ten, który jest spójny z moją wizją przyszłości”, pisze.
Teraz gwiazda chce w pełni poświęcić się swojej rodzinie: „Obecnie jestem na innym etapie życia. Jestem szczęśliwą żoną, tworzę własną rodzinę i cenię sobie spokój oraz równowagę. Pracuję dużo, ale nie ZA DUŻO, osiągając prawdziwe szczęście. Nie zamierzam wracać do starych schematów”, pisze.
Życzymy więc Agnieszce dużo szczęścia i powodzenia na dalszej drodze kariery!