Afery w "Tańcu z Gwiazdami". Dagmara Kaźmierska odpiera ataki jury, Anita Sokołowska na celowniku internautów
Co wydarzyło się w ostatnim odcinku?
Atmosfera w "Tańcu z gwiazdami" gwałtownie się zagęściła. Oburzeni fani komentują wyniki ostatniego odcinka, po którym z programem pożegnał się Krzysztof Szczepaniak i Sara Janicka. Oberwało się Dagmarze Kaźmierskiej, ostro krytykującej ją Iwonie Pavlović, a także... Anicie Sokołowskiej.
Iwona Pavlović rozżalona obecnością Dagmary Kaźmierskiej w "TzG". Celebrytka odpowiedziała
Za nami 7. odcinek tanecznego show oraz zaciekła walka uczestników o udział w ćwierćfinale. Wśród pięciu par, które zakwalifikowały się do kolejnego etapu, znaleźli się Dagmara Kaźmierska i partnerujący jej Marcin Hakiel. Pomimo niechęci ze strony jury to dzięki głosom fanów zdołali zajść tak daleko. Iwona Pavlović ma już serdecznie dosyć, czemu dała wyraz w niedzielny wieczór, nie szczędząc celebrytce gorzkich słów.
"Dla mnie to się zaczyna robić męczące" — rozpoczęła. "Gdybym wyłączyła muzykę, zdjęcia ci te wszystkie dodatki, każdy taniec byłby w sumie identyczny: jadę po bandzie, uśmiecham się, nic nie umiem, ale ludzie mnie kochają. Super, ja to doceniam. Ale tanecznie, 90 proc. u mnie w ocenie to jest technika, a tylko 10 proc. to charyzma i to masz, gratuluję".
ZOBACZ: Dzisiejszy odcinek ''Tańca z Gwiazdami'' wywołał lawinę emocji. Kto zatańczył najlepiej?
Dagmara Kaźmierska nie pozostawiła tego bez komentarza oraz postanowiła zwrócić uwagę na pewien szczegół. "Ten program, drodzy państwo, jest rozrywkowo-taneczny i ja jestem tą częścią rozrywkową i tego się trzymajmy" — ripostowała. Panie weszły w ostrą wymianę zdań. " Ja się z tobą zgodzę, tylko ja jestem tutaj sędzią zawodowym", podkreślała jurorka. "A czy ja coś mówię? Ja panią kocham, pani Iwonko" — zakończyła uczestniczka, wchodząc jej w słowo.
Dagmara Kaźmierska, Marcin Hakiel, 14.04.2024 r.
Anita Sokołowska pod ostrzałem widzów
Część widzów nie kryje swojego rozgoryczenia związanego z pozostawieniem Dagmary Kaźmierskiej w programie. Ich zdaniem są pary, które zaprezentowały się dużo lepiej i nie powinny odpaść z ostatniego odcinka. Według nich, z "Tańca z Gwiazdami" celebrytka powinna już dawno odpaść. Jest jednak wierne grono fanów, które pragnie ujrzeć królową życia w wielkim finale, dlatego ta wciąż może liczyć na ich głosy.
Jednak to nie jedyna afera po ostatnim odcinku show. Teraz pod ostrzałem widzów znalazła się... Anita Sokołowska. Aktorka co tydzień plasuje się wysoko w tabeli punktowej, a jury nie szczędzi pochwał pod jej adresem. Jest również wymieniana w gronie faworytek do zdobycia Kryształowej Kuli. Jednak okazuje się, że taki stan rzeczy spotyka się z coraz mniejszym entuzjazmem...
Niektórzy widzowie uważają, że występy aktorki znanej z "Przyjaciółek" są zdecydowanie przeceniane. Z tygodnia na tydzień coraz bardziej zachwycała jury, aż w 5. odcinku wraz z Jackiem Jeschke zdobyła maksymalną ilość punktów. W ostatnią niedzielę Anita Sokołowska znalazła się na drugim miejscu tabeli punktowej, ustępując jedynie Roksanie Węgiel.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Po zwolnieniu z TVP straciła główne źródło dochodu. Katarzyna Cichopek gorzko mówi o finansach
Internauci zasypali profil "Tańca z Gwiazdami" niekoniecznie pochlebnymi komentarzami. Pojawiły się m.in. zarzuty faworyzowania jej przez grono sędziowskie.
"Znowu faworyzacja. Nie pokazała nic więcej niż inni, a wciąż dostała prawie max. punktów", "Osobiście do mnie ich tańce nie przemawiają", "Faworyzacja przez panią Iwonę", "Odzywają się jakieś galaktyczne znajomości chyba, biorąc pod uwagę opinie jury i noty", "Anita tańczy fajnie to prawda, ale zdecydowanie są lepsi", "Zdecydowanie za wysokie noty" — pisali oburzeni.