Księżniczka Charlotte odziedziczyła pasję po swojej babci!
Czy zrealizuje niespełnione marzenie Diany?
Księżniczka Charlotte ma już trzy latka i rośnie jak na drożdżach. Od prawie roku chodzi do przedszkola. Mimo młodego wieku opanowała już ważną umiejętność, dzięki hiszpańskiej niani uczy się języka hiszpańskiego i jest na dobrej drodze do tego, by wkrótce być dwujęzyczna. Jak każda mała dziewczynka uwielbia się bawić i ma swoje pasje, które rozwija dzięki rodzicom. Jedną z nich jest… taniec!
Księżniczka Charlotte odziedziczyła talent po księżnej Dianie
Niedawno mała księżniczka była z mamą w operze na klasycznym balecie Dziadek do orzechów. Dziewczynka była zachwycona! To świąteczna tradycja rodziny królewskiej. Księżna Kate i księżniczka Charlotte zostawiłyby domu męską część rodziny i wybrały się razem do opery. Jednak już wcześniej książę William ujawnił, że taniec jest ulubionym hobby Charlotte. „Moja córka Charlotte uwielbia tańczyć”, oznajmił z dumą uczestnikom przyjęcia podczas Commonwealth Day. Jego słowa potwierdziła kiedy indziej Kate, mówiąc, że Charlotte „uwielbia tańczyć” i już pobiera lekcje. „Ona absolutnie to kocha”, potwierdziła księżna.
Co ciekawe tańczyć lubi też książę George! Jego tata w jednym w wywiadów powiedział:„George również tańczy bardzo dobrze, uwielbia to. Moja mama zawsze tańczyła, kochała tańczyć. On ma to po niej. Jeśli jest coś, co kochasz, to powinieneś to robić. Nie pozwól, by ktokolwiek powiedział ci, że nie powinieneś”. Brat Charlotte jesienią tego roku zaczął chodzić na lekcje baletu. Same zajęcia trwają 35 minut, a podczas lekcji księciu towarzyszyć ma fortepianista. Czy dołączy do niego siostra?
Mówi się, że dzieci odziedziczyły miłość do tańca po babci. Księżna Diana nigdy nie ukrywała, że kocha taniec. „Uwielbiała tańczyć, była fantastyczną tancerką”, mówił książę William o zmarłej matce. W młodości chciała zostać baletnicą, ale pozostało to jedynie jej niespełnionym marzeniem. Niestety okazało się, że była za wysoka by zostać profesjonalną tancerką! Mimo to w zaciszu pałacu kochała włączać muzykę i tańczyć, na czym podobno często przyłapywała ją służba.