Tak wyglądało zatrzymanie Rynkowskiego. Wprost huczy o tym, co działo się w jego domu

14 czerwca 2025 r. Ryszard Rynkowski spowodował kolizję drogową. Gwiazdor oddalił się z miejsca zdarzenia. Gdy policja przybyła do jego domu, okazało się, że wokalista był pod wpływem alkoholu. Teraz media informują, co działo się w chwili zatrzymania.

Kolizja na drodze spod Brodnicy – Ryszard Rynkowski oddalił się z miejsca

Ryszard Rynkowski miał pojawić się na 62 festiwalu w Opolu podczas jubileuszowego koncertu Jacka Cygana. Jednak ku zaskoczeniu widzów – nie pojawił się. Zgromadzeni usłyszeli jedynie, że doszło do nieprzewidzianych okoliczności i że Rynkowski nie będzie w stanie wystąpić. Dopiero później wyszło na jaw, co naprawdę się wydarzyło. W sobotnie południe, 14 czerwca, doszło do drogowej kolizji z udziałem wokalisty w miejscowości Żmijewko k. Brodnicy. Wieści, które przekazała policja, wprawiły w osłupienie nie tylko fanów artysty, ale i cały show-biznes...

Wokalista oddalił się z miejsca zdarzenia. Policję o zaistniałej sytuacji poinformował poszkodowany w kolizji, który zapamiętał tablice rejestracyjne pojazdu. To wystarczyło. Szybko ustalono, że za kierownicą auta siedział znany piosenkarz.

Czytaj też: Skandal goni skandal. O wybrykach Rynkowskiego huczała cała Polska. Tak się tłumaczył

Ryszard Rynkowski: co działo się w chwili zatrzymania?

Zaledwie godzinę później funkcjonariusze zapukali do drzwi domu Ryszarda Rynkowskiego, gdzie według medialnych doniesień, zastali go pogrążonego we śnie. Jak podaje Super Express, policjanci czterokrotnie przeprowadzili badanie alkomatem. Stwierdzono 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. „W wydychanym powietrzu było 1,6 promila alkoholu. Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości”, podawał rzecznik prasowy brodnickiej policji mł. asp. Paweł Dominiak w rozmowie z Super Expressem. Ryszard Rynkowski przyznał się do winy, jednak odmówił składania zeznań.

I jak dodawał w komentarzu dla PAP, w niedzielę Ryszard Rynkowski usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Za to grozi mu nawet do 3 lat pozbawienia wolności. „Mężczyzna został w sobotę osadzony w pomieszczeniu dla zatrzymanych. Po wytrzeźwieniu – w niedzielę – usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności, a także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Po czynnościach został zwolniony”, mówił mł. asp. Paweł Dominiak.

Ryszard Rynkowski wydał oświadczenie. Adwokat zapowiada kolejne kroki

Po ujawnieniu sprawy do mediów, Ryszard Rynkowski postanowił wydać oświadczenie. Publicznie przeprosił wszystkich swoich fanów. „Drodzy Fani, chciałem wszystkich Was najmocniej przeprosić za zdarzenie z dnia 14 czerwca 2025 roku. Zdaję sobie sprawę z tego, że zawiodłem wielu z Was, szczególnie wspaniałą opolską publiczność. Obiecuję, że sytuacja ta stanowić będzie dla mnie lekcję, z której wyciągnę odpowiednie wnioski”, przekazała jego treść redakcja Jastrząb Post.

Adwokat Ryszarda Rynkowskiego zapowiedział, że zostanie powołany biegły, by rozwiać jedną z kluczowych wątpliwości: kiedy dokładnie artysta spożył alkohol? Czy zrobił to przed kolizją, czy może sięgnął po procenty dopiero po powrocie do domu – zanim na miejscu pojawiła się policja? To kluczowa informacja dla dalszego postępowania. Obecnie sprawa znajduje się w toku. „Odnosząc się do pojawiających się w przestrzeni medialnej informacji dotyczącej stwierdzonej u Ryszarda Rynkowskiego zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, obrona wskazuje, iż dla ustalenia rzeczywistego stężenia alkoholu niezbędnym będzie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, bowiem w sprawie zachodzi szereg wątpliwości, których rozstrzygnięcie wymaga wiadomości specjalnych”, przekazał Adam Kozioziembski.

Czytaj też: Jego wyczyn zbulwersował opinię publiczną, znamy linię obrony. Tak chce się tłumaczyć Rynkowski

Źródło: Super Express, Fakt, Plotek, TVN