Reklama

Śmierć Kory wstrząsnęła fanami gwiazdy. Artystka odeszła w swoim domu na Roztoczu, w otoczeniu najbliższych i przyjaciół. Kora przegrała walkę z chorobą, przez pięć lat zmagała się z nowotworem. Wybitna wokalistka spoczęła na Powązkach. Mimo że od jej śmierci mija prawie pół roku, fani nie zapomnieli o swojej idolce. Grób Kory nieustannie odwiedzają tłumy fanów!

Reklama

Grób Kory zimą

W sobotę 28 lipca media obiegła smutna wiadomość o śmierci Kory. Olga Jackowska odeszła po wieloletniej walce z nowotworem. Miała 67 lat. Choć od śmierci artystki mija pół roku, grób gwiazdy codziennie odwiedzają jej fani. Miejsce, w którym spoczywa Kora przepełnione jest maskotkami, biżuterią, słodyczami, a także małymi figurkami Maryi. Podobno we Wszystkich Świętych na grobie gwiazdy było najwięcej zniczy, a ludzie ustawiali się w kolejce do grobu, by móc choć przez chwilę ją wspomnieć i uczcić. Nawet teraz, przy srogiej zimie widać obecność fanów Kory. Cały grób ozdobiony jest małą altanką z gałązek, których zieleń wciąż przebija się przez puchy śniegu.

W ziemię tkwi obok wbita tablica pamiątkowa ze zdjęciem Kory. Na jej tyle namalowano wzruszające przesłanie. Autorem napisu jest sam mąż piosenkarki, Kamil Sipowicz. Słowa, które można przeczytać na tablicy brzmią Miłość to wieczna tęsknota. Jest to fragment piosenki Anioł, którą Maanam nagrał w 1991 roku. „Zatrzymamy się w locie, Nad szczytem i urwiskiem I będziemy nad Ziemią Nieziemskim zjawiskiem To będzie nasza pierwsza Komunia bez końca Przytul mnie tylko mocno Lecimy do słońca Szczęśliwe chwile to motyle Miłość wieczna tęsknota”, brzmi obszerniejszy fragment piosenki.

Reklama

Zobaczcie.

Piotr Molecki/East News
Piotr Molecki/East News
Reklama
Reklama
Reklama