Reklama

Diego Maradona zmarł nagle w środę, 25 listopada w wieku 60 lat. Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że przyczyną śmierci legendarnego piłkarza był „ostry wtórny obrzęk płuc prowadzący do zaostrzenia przewlekłej niewydolności serca". Ostatnią osobą, która widziała go przed śmiercią był bratanek Diego Maradony.

Reklama

Ostatnie słowa Diego Maradony

Bratanek Diego Maradony, Jonatan Esposito widział się z wujem około godziny 23.00. To był ostatni raz, kiedy rozmawiali. Jak relacjonuje wydarzenia Daily Mail, Diego Armando Maradona miał skierować do Jonatana następujące słowa: ,,Czuję się chory, jest mi źle".

Lekarz sądowy po przeprowadzeniu sekcji zwłok stwierdził, że Maradona odszedł około godziny 12.00 w środę.

Jak podają zagraniczne media legenda futbolu zostawiła swoim najbliższym list. Diego Maradona miał do nich jedną prośbę.

,,On bardzo cierpiał, kiedy widział schorowanego Edgardo Bauzę czy śmierć Taty Browna. Przeżywał też chorobę trenera Carlosa Bilardo. Mdliło go na widok tego, jak jego koledzy flirtowali ze śmiercią. Dlatego w pewnym momencie, czyli kilka miesięcy temu podczas lockdownu, zaświtał mu pomysł, by jego ciało zabalsamować. Tak, by po śmierci zostało z nami na zawsze", zdradził w rozmowie z TyC Sports Martin Arevalo, dziennikarz i bliski współpracownik piłkarza. Decyzję Maradona pozostawił jednak najbliższym.

Diego Maradona został pochowany w czwartek, 26 listopada. Piłkarz spoczął na cmentarzu Jardin de Paz na obrzeżach Buenos Aires.

Reklama

Źródło: Sport.radiozet.pl

Artur Widak/NurPhoto/REX/EAST NEWS
Reklama
Reklama
Reklama