Tajemnicza śmierć Magdaleny Żuk wciąż nierozwiązana. Zaskakująca decyzja prokuratury
Rodzina powoli traci nadzieję....
Tajemnicza śmierć Magdaleny Żuk wciąż pozostaje nierozwiązana. Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze będzie wnioskować do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu o przedłużenie śledztwa w sprawie śmierci 27-latki. Początkowo planowano zakończenie śledztwa pod koniec czerwca. Niestety teraz nie będzie to możliwe. Na razie nie wiadomo jednak, o ile dłużej potrwa dochodzenie. Więcej szczegółów ma zostać podanych w przyszłym tygodniu.
Śmierć Magdy Żuk - wniosek o przedłużenie śledztwa
Magdalena Żuk zmarła 30 kwietnia 2017 roku podczas pobytu w Egipcie. Choć od jej śmierci minęły niedawno dwa lata to wciąż nie wiadomo, czy 27-latka popełniła samobójstwo czy padła ofiarą przestępstwa. Teorii na temat jej śmierci było wiele, ale jak dotąd w śledztwie nikomu nie przedstawiono zarzutów. Zgodnie z planem, śledztwo w sprawie śmierci Magdy Żuk miało potrwać do końca czerwca. Niestety, jak mówi prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, w rozmowie z serwisem Onet, tak się nie stanie: „Będziemy wnosić do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu o przedłużenie śledztwa na dalszy czas”.
Nadal niewiadomą pozostaje informacja, czy do Polski dotarły dokumenty, które miała przekazać egipska policja. Bez nich nie można jednak uzyskać uzupełniającej opinii biegłych z zakresu toksykologii oraz psychiatrii. Na razie mówi się, że szczegółowe informacje w tej sprawie prokuratura przedstawi w przyszłym tygodniu.
Przypomnijmy, że Magda Żuk wyjechała na wakacje do egipskiego kurortu w kwietniu 2017 roku. Dziewczyna miała tam lecieć ze swoim partnerem, ale okazało się, że ten miał nieważny paszport, więc poleciała sama. Po kilku dniach pobytu w Egipcie dziewczyna trafiła do szpitala. Według relacji personelu placówki, Magda Żuk wyskoczyła przez okno. Stanu jej zdrowia nie przedstawiono do opinii publicznej, ale dziewczynę przetransportowano do szpitala Hurghadzie. Tam Magda Żuk zmarła. Pod koniec ubiegłego roku „Fakt” podawał, że śledczy wnikliwie badają wątek depresji, z którą miałaby zmagać się Magdalena Żuk.
W kontekście wszystkich ustaleń prokuratury najbardziej prawdopodobną zdaniem śledczych była wówczas śmierć samobójcza spowodowana załamaniem psychicznym. Przypomnijmy, że już wcześniej taką wersję prezentowali egipscy lekarze. „W jej krwi odkryto też ślady silnych leków. Chodzi o jeden z tzw. leków przeciwpsychotycznych, substancję stosowaną przy leczeniu psychoz, schizofrenii, ale czasem również w przypadku depresji”, podaje tabloid. Według oficjalnych źródeł śledztwo miało potrwać do końca czerwca 2019 roku. Niestety właśnie podano, że zostanie ono przedłużone...
To niełatwa wiadomość dla rodziny, która wciąż nie wie, co spotkało Magdę. „Chcę wreszcie poznać prawdę. Nie możemy nawet skończyć żałoby”, mówiła mama Magdy Żuk. Czy okoliczności śmierci Magdy Żuk kiedykolwiek zostaną wyjaśnione?