Reklama

Nagła śmierć Michaela Jacksona była ogromnym ciosem dla jego rodziny i fanów… Niektórzy do dziś nie mogą poradzić sobie z odejściem Króla Popu. Na światło dzienne wychodzą kolejne tajemnice skrywane przez legendarnego artystę. Ujawniono, że Michael Jackson cierpiał na chorobę skóry.

Reklama

Michael Jackson miał bielactwo

Gwiazdor był „mistrzem” metamorfoz. Przez lata przyglądaliśmy się ewolucji jego wyglądu. Michael Jackson sukcesywnie ingerował w swój wygląd. Nie jest tajemnicą, że przeszedł serię operacji plastycznych. Potwierdziła to sekcja zwłok.

„Na ciele gwiazdora znaleziono też mnóstwo blizn po operacjach plastycznych. Miał je między innymi za uszami, przy nozdrzach, u podstawy szyi i na nadgarstkach. W kilku miejscach jego ciała odkryto też subtelne, „upiększające” tatuaże”, pisał RadarOnline.

Jeden z nich okalał jego usta, nadając im wyraźniejszy kształt, inny przyciemniał nieowłosioną plamę po oparzeniu na skórze głowy Michael Jackson nosił peruki, co było spowodowane wypadkiem. Artysta stracił włosy wskutek oparzeń jakich doznał w 1984 roku w trakcie kręcenia reklamy Pepsi.

Matka wokalisty w rozmowie z Oprah wyjawiła, że w młodzieńczym wieku nie lubił swojego wyglądu. „Mówił: "Jestem taki brzydki. Nie chcę wychodzić do ludzi". Dla matki wszystkie jej dzieci są zawsze piękne. I jednego dnia po prostu podjął decyzję: "Zrobię sobie nos. Jest zbyt duży." I jednego dnia się zdecydował i po prostu wyszedł. I gdy zapytałam, gdzie jest, on poszedł zrobić sobie nos. Myślał, że będę próbowała go od tego odwieść. Tak myślę. Więc po prostu poszedł i to zrobił”, zdradziła.

W pewnym momencie również kolor skóry gwiazdora zmienił kolor. Pojawiły się spekulacje, że Michael Jackson go nie akceptuje i dlatego próbował się wybielić. Czy dążył do niedoścignionego ideału? Nie. Był dumny ze swojego pochodzenia. Miał silne poczucie godności.

Reklama

Lekarz Jacksona zaznaczał, że z wiekiem skóra artysty traciła barwnik z powodu schorzenia. „Pomimo tego, że stosowaliśmy kremy, aby wyrównać kolor skóry, Michael nadal wyglądał osobliwie", mówił w jednym z wywiadów Arnold Klein. Dr Christopher Rogers, kontrolujący przebieg sekcji zwłok potwierdził, że wokalista cierpiał na bielactwo. Kiedy na jego ciele zaczęły pojawiać się kolejne białe place, Michael Jackson poddał się depigmentacji. Skóra była wrażliwa na promienie słoneczne, dlatego artysta wciąż musiał ją zasłaniać.

Reklama
Reklama
Reklama