Reklama

Co spotkało Magdę Żuk? Śledztwo w sprawie tragicznej śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie trwa już trzeci rok. Polka zginęła 30 kwietnia 2017 roku w do dzisiaj niewyjaśnionych okolicznościach. Wiele wskazywałoby na samobójstwo, jednak rodzina zmarłej nie wierzy w taki przebieg wydarzeń. Biegli w Polsce również jednoznacznie nie wykluczyli udziału osób trzecich lub innych okoliczności, mogących rzucić światło na tę tajemnicę. Jak podaje Fakt, udało się uzyskać dokumenty od strony egipskiej, których analizę kończy właśnie polska prokuratura. Czy wreszcie dowiemy się co spotkało Magdę Żuk?

Reklama

Tajemnica śmierci Magdy Żuk

27-letnia Magda Żuk miała polecieć do Egiptu ze swoim chłopakiem w ramach niespodzianki. Niedługo przed wylotem okazało się jednak, że Markus posiada nieważny paszport. Magdalena Żuk postanowiła udać się w podróż samotnie. Do kurortu Marsa Alam zawitała 25 kwietnia 2017 roku. Według zeznać pozostałych wczasowiczów zachowanie Magdaleny Żuk od samego przyjazdu wzbudzało niepokój. 27-latka z każdym dniem miała zachowywać się co raz to dziwniej. 28 kwietnia trafiła do miejscowego szpitala, gdzie odmówiono jej pomocy psychologicznej czy też psychiatrycznej. Dzień później w związku z niepokojącym samopoczuciem Magdalena zdecydowała się na wcześniejszy powrót do Polski. Dziewczynie odmówiono również wejścia na pokład, czego powodem miał być właśnie fatalny stan psychiczny. Pozostawiona samą sobie Magdalena Żuk ponownie trafiła do szpitala. W nocy 27-latka wypadła z okna budynku, odnosząc krytyczne obrażenia. W bardzo ciężkim stanie została przewieziona do szpitala w Hurghadzie, w którym zmarła 30 kwietnia.

Polskie śledztwo w sprawie tragicznej śmierci Magdaleny Żuk trwa do dziś i niedawno ponownie zostało przedłużone. „Śledztwo w sprawie śmierci Magdaleny Ż. na terenie Arabskiej Republiki Egiptu zostało przedłużone do 31 grudnia 2020 roku", przekazał Faktowi Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Poinformował również o tym, że polskie organy śledcze nieprzerwanie współpracują z biegłymi w Egipcie. Bliscy Magdy Żuk wciąż nie wierzą w jej samobójstwo. Dopóki nie dowiedzą się co ją spotkało, nie będą w stanie w spokoju przeżyć żałoby. Śledztwo trwa już trzeci rok, ale niebawem ulegnie zakończeniu. Polska prokuratura kończy bowiem analizę dokumentów strony egipskiej, dotyczących tajemniczej śmierci Magdaleny Żuk. Najważniejszy dla wyjaśnienia tej sprawy może być protokół z sekcji zwłok.

„Co do istoty dokumenty z Egiptu są zgodne z danymi wynikającymi z przekazanych uprzednio w tym zakresie dokumentów. Po ich przetłumaczeniu na język polski, uzyskane z Egiptu materiały zostały przekazane polskim biegłym, którzy po dokonaniu ich analizy wydadzą kompleksową opinię toksykologiczno-medyczną”, mówił niedawno rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, Tomasz Czułowski.

Reklama

Do tej pory w związku z tą sprawą nikomu nie przedstawiono zarzutów. Śledczy wciąż szukają odpowiedni na najważniejsze pytanie: W jakich okolicznościach i z jakiego powodu zginęła 27-letnia Magdalena Żuk? Czy odpowiedzi na nie uzyskają po analizie raportów? Pozostaje nam cierpliwie czekać na nowe doniesienia w sprawie.

Facebook @Magdalena Żuk
Reklama
Reklama
Reklama