Tadeusz Woźniak zmarł 8 lipca, a niedługo minie tydzień od jego śmierci. Wybitny artysta miał 77 lat. Teraz okazuje się, że pojawiły się niespodziewane problemy w sprawie jego pochówku... Wciąż nie jest jasne, kiedy oraz gdzie odbędzie się ostatnie pożegnanie muzyka. Wszystko wskazuje na to, że ceremonia zostanie przesunięta. O co chodzi?

Reklama

Tadeusz Woźniak nie żyje. Kiedy odbędzie się pogrzeb?

Twórca wielkiego hitu „Zegarmistrz światła” zmarł 8 lipca w wieku 77 lat. Miał na swoim koncie kilkaset utworów, a także sporo inscenizacji teatralnych. Był nie tylko wokalistką, ale też kompozytorem, a w ciągu swojej kariery występował między innymi z Czesławem Niemenem. Fani serialu „Plebania” mogli także usłyszeć jego głos w tytułowej piosence z produkcji „Pośrodku świata”, do której również skomponował muzykę.

O śmierci Tadeusza Woźniaka poinformowała Polska Fundacja Muzyczna oraz Biblioteka Narodowa. „Dzisiaj nadeszła do nas wielce smutna wiadomość - odszedł nasz "Zegarmistrz Światła" - Tadeusz Woźniak. Jakim był muzykiem i wykonawcą - nie musimy przypominać wielbicielom jego twórczości. Jak dobrym był człowiekiem - wie każdy, kto miał okazję go znać”, czytaliśmy na profilu Fundacji. „Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Tadeusza Woźniaka, wybitnego kompozytora i pieśniarza, przyjaciela Biblioteki Narodowej”, pisano z kolei na stronie Biblioteki.

Czytaj też: Tadeusz Woźniak: przed pięćdziesiątką znalazł miłość życia, w tym samym roku został ojcem i dziadkiem

Mikulski/AKPA

Tadeusz Woźniak, koncert "Andrzej Poniedzielski i jego goście", 16 kwietnia 2002

Zobacz także

Pogrzeb Tadeusza Woźniaka – pojawiły się niespodziewane problemy

Od śmierci wybitnego muzyka minęło już kilka dni, a w mediach pojawiły się zaskakujące informacje. Wszystko wskazuje na to, że pogrzeb Tadeusza Woźniaka zostanie opóźniony z powodu pewnych komplikacji. Jak się okazuje, powodem jest ukochany brat artysty, który na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych. Mężczyzna bardzo chce być obecny w ostatnim pożegnaniu muzyka.

„Wszystkim zależy na tym, by na pogrzebie był brat Tadeusza. Organizacja przelotu sprawia więc, że ceremonia się opóźni”, zdradził w rozmowie z Faktem znajomy artysty. Prezes zarządu Polskiej Fundacji Muzycznej, Tomasz Kopeć, także odniósł się do sprawy. „To są sprawy rodzinne, rodzina musi dopiąć wiele spraw i pogrzeb się opóźni. Wiele wskazuje na to, że odbędzie się dopiero pod koniec miesiąca. W odpowiednim czasie na naszej stronie również poinformujemy o dacie i miejscu pochówku”, wyznał Faktowi.

Zobacz także: Wielki artysta, wzorowy mąż i ojciec. Najmłodszy syn był dla Tadeusza Woźniaka całym światem

PIOTR BLAWICKI /DDTVN/ EAST NEWS
Reklama

Tadeusz Woźniak, Jolanta Majchrzak, 2013 rok

Reklama
Reklama
Reklama