Reklama

Violetta Villas była jedną z najważniejszych osobistości na polskiej scenie artystycznej XX wieku. Była wybitną piosenkarką, która zrobiła wielką karierę nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Zagraniczna prasa rozpisywała się o jej talencie w samych superlatywach, określając diwę „głosem ery atomowej”. Artystka zmarła pod koniec 2011 roku w swoim domu w Lewinie Kłodzkim. Do opłakanego stanu zdrowia, a w końcu śmierci miała w głównej mierze przyczynić się jej opiekunka, Elżbieta B. Szwagier artystki wspomina ten tragiczny czas i w ostrych słowach wypowiada się o kobiecie.

Reklama

Violetta Villas - międzynarodowa kariera

Czesława Gospodarek z domu Cieślak urodziła się w 1938 roku w Belgii. Tam też spędziła pierwsze lata życia, jednak w wieku ok. 8 lat przeprowadziła się z rodziną do Polski. Cieślakowie zamieszkali w Lewinie Kłodzkim, małym miasteczku w województwie dolnośląskim. Violetta Villas była niesamowicie uzdolniona. Jej głos wychwalano nawet za oceanem, komponowała muzykę i pisała teksty, grała na fortepianie, skrzypcach i puzonie, zajmowała się też aktorstwem. Zaczynała karierę w Polsce, jednak ta szybko nabrała rozmachu. Występowała m.in. w USA, Francji czy też Australii. Cały świat pokochał jej głos! Violetta Villas jednak nigdy nie zapomniała o swoich korzeniach. Dbała o kontakt z rodziną i często wracała do ukochanego Lewina Kłodzkiego. W końcu tam też zamieszkała na stałe.

Violetta Villas - śmierć

Artystka zmarła w grudniu 2011 roku. Dla fanów i opinii publicznej był to szok, szczególnie wtedy, gdy na jaw wyszły okoliczności jej śmierci. „W pomieszczeniu było zimno i brudno, czuć było zapach moczu. Zmarła leżała w pozycji nienaturalnej. Była brudna”, raportował lekarz pogotowia, który przyjechał do jej domu w Lewinie. Biegli mieli problem z określeniem przyczyny zgonu, ponieważ miała tak wiele uszkodzonych organów oraz komplikacji zdrowotnych.

Opiekunka Violetty Villas, Elżbieta B. została oskarżona za znęcanie się nad artystką oraz nieudzielenie jej pomocy w ostatnich chwilach. Rok temu, kiedy udostępniono szokujące wyniki sekcji zwłok, a postępowanie sądowe mogło zostać wznowione, kobietę skazano na 1,5 roku pozbawienia wolności.

Violetta Villas - opiekunka

Szwagier Czesławy Gospodarek nie ukrywał żalu ani złości, kiedy wypowiadał się o Elżbiecie B. w rozmowie dla Faktu. „Ta wiedźma zakazała jej kontaktować się z rodziną, odsunęła nas od niej na zawsze”, mówił Jan Mulawa. Mężczyzna poznał artystkę jeszcze jako Czesławę, a nie Violettę. Wspomina, że pomimo napiętego grafiku i wielkiej kariery zawsze znajdowała czas dla rodziny. Niestety, wszystko zmieniło się, kiedy w ich życiu pojawiła się Elżbieta B.

„Nie dopuszczała nas do szwagierki. Mówiła, że albo śpi, albo mamy przyjść innym razem. Manipulowała, wyzywała, zmyślała”, opowiadał Jan Mulawa.

Reklama

Wyznał też, że opiekunka Violetty Villas nie pozwoliła jej pożegnać się z siostrą. To również z jej powodu miała nie pojawić się nawet na pogrzebie. „Zostawiła na grobie Wandy kwiaty i znicz”, mówił o artystce, która zmuszona była odwiedzić grób siostry pod osłoną nocy.

Reklama
Reklama
Reklama