Reklama

Rodzina Luke'a Perry'ego czuwała przy nim do końca. Dla najbliższych aktora Beverly Hills 90210 jego śmierć wciąż jest ogromnym szokiem. 52-latek zmarł 4 marca 2019 roku w jednym ze szpitalu w Kalifornii wskutek udaru, którego doznał 27 lutego. Po kilku dniach od odejścia ukochanego ojca poruszający wpis na Instagramie opublikował jego syn... Opatrzył go zdjęciem z dzieciństwa, na którym obaj panowie promiennie się uśmiechają.

Reklama

Syn Luke'a Perry'ego pożegnał aktora na Instagramie

Jack Perry nie ukrywa ogromnego żalu po stracie ojca. 22-latek podkreślił, że aktor był dla niego nie tylko rodzicem, lecz także autorytetem i osobą, na którą mógł liczyć w każdej sytuacji.

„Znaczył wiele dla wielu różnych ludzi. Jednak dla mnie zawsze był tatą. Kochał mnie i wspierał we wszystkim i inspirował mnie, bym był najlepszy, jaki mogłem być”, rozpoczął.

Syn Luke'a Perry'ego zaznaczył, że odejście ojca to dla niego niewyobrażalny cios i strata, z którą nigdy się nie pogodzi.

„Tak wiele się od ciebie nauczyłem, a moje serce jest złamane, gdy myślę o wszystkim, czego już nie zobaczysz... Będę za tobą tęsknił każdego dnia, gdy będę chodzić po tej ziemi. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby kontynuować twoje dziedzictwo i sprawić, że będziesz dumny. Kocham Cię tato”, zakończył.

Internauci pod fotografią składają Jackowi Perry'emu kondolencje i nie ukrywają, że słowa 22-latka niezwykle ich poruszyły.

Reklama

Syn Luke'a Perry'ego odwołał walki

Jack Perry od kilku lat robi karierę jako wrestler, posługując się pseudonimem Jungle Boy. W najbliższy piątek miał walczyć na ringu w Los Angeles. Swoją obecność jednak odwołał, podobnie jak w wydarzeniach zaplanowanych na przyszły tydzień

Reklama
Reklama
Reklama