Reklama

Od śmierci Krzysztofa Krawczyka minie wkrótce miesiąc. Trudno pogodzić się z odejściem wybitnego artysty. Dla rodziny, przyjaciół i fanów był to ogromny cios. Wciąż przeżywają dramatyczne chwile. Krzysztof Krawczyk pozostawił po sobie niezwykłe utwory i piękne wspomnienia. Żałobę po stracie ojca silnie przeżywa jego jedyne biologiczne dziecko, Krzysztof Krawczyk Junior. Jak podał Pomponik.pl, mężczyzna był w trudnej sytuacji i czeka na mieszkanie komunalne.

Reklama

Jak wyglądały relacje Krzysztofa Krawczyka z synem?

Krzysztof Krawczyk Junior jest owocem małżeństwa artysty z Haliną Żytkowiak. Po rozstaniu z żoną Krzysztof Krawczyk nie miał najlepszych relacji z synem. I nie wpłynął na nie tragiczny wypadek samochodowy, któremu obaj ulegli. Wokalista miał złamania i uszkodzenie kości policzkowych, a jego syn doznał stłuczenia pnia mózgu, złamania szczęki, nogi i ręki. Do dziś zmaga się z atakami padaczki pourazowej. Chłopak przez cały czas miał największy żal do ojca, że odszedł od jego matki. W dodatku Krzysztof Krawczyk w rozmowie z VIVĄ wyznał, że syn nie akceptuje jego trzeciego małżeństwa.

„Synowi wybaczyłem. Najpierw popłakałem się, zwyczajnie, nie po męsku. A potem – dokładnie godzinę temu – zadzwoniłem i na jego sekretarce automatycznej zostawiłem nagranie, że mu wybaczam. Zapytałem jeszcze, dlaczego to mi robi. Dlaczego robi to nam?”, mówił, po czym dodawał: „Oczywiście, że kocham – przecież to moje jedyne dziecko – i widuję się z nim wtedy, kiedy on na to pozwala. To dorosły mężczyzna, ma 30 lat. Ale ciągle chyba ma jeszcze żal o to, że rozstałem się z jego matką”, zwierzał się artysta.

Zobacz też: Syn Krzysztofa Krawczyka był bojkotowany na pogrzebie ojca? Ujawniono przykrą scenę

Tadeusz Wypych/REPORTER/EAST NEWS

Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka, Grotniki, 10.04.2021 rok. Na zdjęciu od lewej: Marian Lichtman, Daniel Olbrychski, Sławomir Kowalewski, syn Krzysztofa Krawczyka, Krzysztof Igor Krawczyk

Informacja o stracie ojca była silnym ciosem dla Krzysztofa Krawczyka Juniora. Mimo że panowie nie mieli ze sobą zbyt dobrych kontaktów, to po śmierci matki, 47-latek miał tylko jego. Jak podał Pomponik.pl, Krzysztof Krawczyk Junior mocno przeżył fakt, że nie mógł osobiście pożegnać się z ojcem. Azylem stał się dla niego pokój w mieszkaniu wujka w Łodzi. Odizolował się od ludzi. Wszystko się zmieniło, gdy z pomocą w przejściu okresu żałoby przyszli mu znajomi ze Studia Integracji. Tam czekano na niego z otwartymi ramionami.

Przypomnijmy, że syn Krzysztofa Krawczyka związał się z muzyką. Nic dziwnego, skoro talent odziedziczył po sławnym ojcu. Na scenie świetnie sobie radzi i cieszy się ogromną sympatią publiczności. 47-latek bardzo dobrze radzi sobie w zagranicznym repertuarze i gra na pianinie. W dodatku opiekę artystyczną sprawuje nad nim Krzysztof Cwynar.

„Dostał ode mnie wyraźny sygnał, że ma wracać, że czekamy na niego z muzyką. Nie ma rozczulania się nad sobą, jest ciężka praca na scenie i publiczność, która go bardzo lubi”, wyznał w rozmowie z serwisem Pomponik.pl prowadzący grupę i wokalista – Krzysztof Cwynar. Tak powstała piosenka, z którą Krzysztof Krawczyk Junior wyraził chęć udziału na Festiwalu Zaczarowanej Piosenki Anny Dymnej.

Czytaj także: Rodzinna tajemnica Krzysztofa Krawczyka. Przyjaciel ujawnił prawdę o adopcji

Syn Krzysztofa Krawczyka nie ma gdzie mieszkać? Tak wygląda jego życie

Pomponik.pl porozmawiał także z Marianem Lichtmanem, współzałożycielem Trubadurów i przyjacielem Krzysztofa Krawczyka. Muzyk wspiera syna artysty na muzycznej ścieżce, kibicuje mu i uważa, że zasłużył w pełni na swoją szansę, by w końcu poczuł się doceniony. W tym trudnym czasie zapewnił mu także swoją pomoc. Niedawno pokazał w sieci nagranie z występu Krzysztofa Krawczyka Juniora, które oczarowało internautów.

„Zawszę będę trzymał jego stronę i - jak się okazuje - nie jestem w tym sam. Odezwała się do mnie mama chrzestna Krzysia Ewa Kulikowska, przyjaciółka jego mamy Haliny Żytkowiak jeszcze z czasów licealnych. Zaprasza go do siebie, tak jak robiła to w każdym ważnym momencie. Ten chłopak wie, że ma nasze wsparcie, że nie jest sam”, mówił Maran Lichtman w wywiadzie z serwisem Pomponik.pl.

Pomponikowi.pl udało się ustalić, że przed pandemią Krzysztof Krawczyk Junior starał się prowadzić spokojne, samodzielne życie. Podjął pracę w papugarni pod Łodzią, ale ze względu na obostrzenia i restrykcje teraz został bez źródła dochodu.

Wszystko wskazuje na to, że Krzysztof Krawczyk Junior może liczyć jednak na realną pomoc miasta Łodzi. 47-latek oczekuje na liście przydziału mieszkania komunalnego. A to mogłoby mu wiele ułatwić. O to, by syn Krzysztofa Krawczyka miał własny kąt, walczył wokalista, Krzysztof Cwynar. Podobno Krzysztof Junior już wcześniej chciał wynająć mieszkanie. Dlatego starał się o otrzymanie alimentów, które wraz z rentą inwalidzką pomogłyby mu się utrzymać. Jak podał Pomponik.p: „Rzecznik łódzkiego sądu potwierdził nam, że sprawa kilka dni temu została umorzona w związku ze śmiercią Krzysztofa Krawczyka”.

Z kolei w opublikowanym niedawno apelu do Mariana Lichtmana, Ewa Krawczyk wspominała, że nie pozwoli, by synowi jej męża stała się krzywda.

„Krzysztof Junior nagrał piękną płytę z Ojcem. A ja jemu krzywdy nigdy nie zrobię. Rozmawiałam z moim mężem o tym. Płacę od 15 lat za niego alimenty na jego dziecko i nadal będę to robić, opłacam fundusz emerytalny i jego mieszkanie i opłaty. Wszystko co sie należy Synowi Juniorowi dostanie, ale to jest proces który trwa. Sprawami mojego męża zajmuje się nadal Andrzej Kosmala”, pisała.

Źródło: Pomponik.pl

Reklama

Kamil Piklikiewicz/DDTVN/East News

Reklama
Reklama
Reklama