Reklama

Pięć dni temu jedna niespodziewana informacja sprawiła tysiącom z nas wielki ból. Szóstego lutego 2021 roku w Warszawie odszedł utalentowany aktor Krzysztof Kowalewski. 83-letni artysta pozostawił w żałobie wszystkich fanów, żonę Agnieszkę Suchorę, wnuki i dzieci – Gabrielę oraz Wiktora. Syn aktora nie pojawi się na pogrzebie taty.

Reklama

Pogrzeb Krzysztofa Kowalewskiego – szczegóły

Choć nie wiadomo jeszcze kiedy i gdzie zostanie pochowany Krzysztof Kowalewski, Super Express dotarł już do informacji o tym, że nie wszystkim jego bliskim będzie dane uczestniczyć w uroczystościach. 53-letni syn aktora od lat 80-tych mieszka w Los Angeles, gdzie trenuje żeńską drużynę piłkarską a także pracuje w branży komputerowej.

Przez pandemiczne obostrzenia Wiktor Kowalewski nie da rady przylecieć do Warszawy. „Nie przyjadę na pogrzeb taty, bo nie mam polskiego paszportu, a w czasie pandemii obywatele USA nie są wpuszczani do Polski”, powiedział SE.pl 53-latek. „Na szczęście zdążyłem się z tatą pożegnać telefoniczne na kilka dni przed jego śmiercią. Nie jestem w stanie o tym mówić…”, dodał pełny emocji.

Opublikowany przez Victora Kowalewskiego Sobota, 6 lutego 2021

Przypomnijmy, że dwa dni temu syn artysty pożegnał ojca w mediach społecznościowych. „ Kocham go i wiem, że on kochał mnie. Życie nie przygotowało go do wskoczenia w rolę ojca, ale z czasem dorósł do tej roli i odgrywał ją całkiem dobrze. Tata zawsze kończył naszą rozmowę telefoniczną żartem, chwilę po tym jak mówiłem mu: „Ok, zadzwonię za kilka dni” mogłem liczyć na jego słowa: „Hej, słyszałeś to?”. Tak kończyliśmy każdą naszą rozmowę, on opowiadał mi dowcip. Ci którzy go znają, wiedzą, że był całkiem dobry w opowiadaniu dowcipów. Będzie mi go bardzo brakowało”, napisał na Facebooku Wiktor Kowalewski, którego zdjęcia z ojcem możecie zobaczyć poniżej.

Reklama

Bliskim Krzysztofa Kowalewskiego szczerze współczujemy.

I’m terrible about expressing personal sadness publicly. Today I’m forced to do it. At noon Warsaw time my dad Krzysztof...
Opublikowany przez Victora Kowalewskiego Sobota, 6 lutego 2021

Reklama
Reklama
Reklama