Brytyjka znalazła sukienkę w second-handzie, dziś może zarobić na niej nawet pół miliona!
Kreacja należała bowiem do... księżnej Diany!
Choć od śmierci księżnej Diany minęło już 21 lat, tysiące jej wielbicieli rozsianych po całym świecie marzy o tym, by posiadać jakąś rzecz, która należała do królowej ludzkich serc. Jedni bardzo się o to starają, innym… udaje się przypadkiem! Historia Brytyjki, która niechcący została właścicielką sukienki Diany mogłaby posłużyć za scenariusz filmu!
ZOBACZ TEŻ: Przez dziesięć lat zmagała się z bulimią. Tak przebiegała walka księżnej Diany z chorobą
Sukienka księżnej Diany za pół miliona złotych
Kilka tygodni temu pewna mieszkanka Wielkiej Brytanii zwróciła się do londyńskiego domu aukcyjnego Kelly Taylor z informacją, że jest w posiadaniu jednej z sukienek księżnej Diany. Choć informacja ta brzmiała niewiarygodnie, eksperci przyjrzeli się kreacji i potwierdzili, że to oryginalny ciuch księżnej, w którym pokazała się ona w listopadzie 1986 roku w trakcie wizyty w Zatoce Perskiej.
Brytyjka zakupiła sukienkę 20 lat temu w jednym z lumpeksów, w którym pracowała. Zapłaciła za nią aż 200 funtów, ale ostatecznie nigdy jej nie założyła. Kreacja przeleżała w szafie aż do czasu, kiedy ostatnio jedna z telewizji wyemitowała dokument o Dianie, w którym pokazano fragmenty jej podróży do państwa Bahrajn. To właśnie wtedy właścicielce sukni przypomniało się, że przecież w jednym z pudeł trzyma identyczną, jedwabną, zdobioną kokardą i kryształami kreację.
CZYTAJ TEŻ: Spencer. Co jest prawdą, a co fikcją w filmie opowiadającym o księżnej Dianie?
Okazało się, że księżna Diana oddała ten ciuch jednemu z second-handów w mieście Hereford, co właściwie nie powinno dziwić. Dlaczego? Księżna Walii była znana z tego, że regularnie przekazywała swoje kreacje w różne miejsca. Część z nich od razu trafiała na aukcje charytatywne, dzięki czemu można było pomóc potrzebującym.
Teraz suknia trafi na licytację. Wyliczono, że wielbiciele rzeczy należących do Diany będą w stanie zapłacić za nią nawet 100 tysięcy funtów, czyli blisko pół miliona polskich złotych. Licytacja już 10 grudnia…