Reklama

Na początku prezydentury swojego męża Brigitte Macron musiała zmierzyć z falą krytyki. Komentowano jej wygląd, różnicę wieku między nią a mężem, a także styl ubierania, który podobno nie przystawał pierwszej damie oraz kobiecie z jej wieku. Brigitte Macron w upodobaniem nosiła krótkie sukienki eksponujące jej szczupłe nogi. Nie unikała też stylowych, choć czasami oryginalnych, kreacji od projektantów. Ostatnio jednak nie szokuje już tak bardzo jak kiedyś. Jej ostatnie stylizacje wskazują wręcz na to, że żona prezydenta Francji zmieniła swój styl!

Reklama

Brigitte Macron podczas wizyty w Belgii

Francuska para prezydencka odbyła podróż do Belgii, gdzie złożyła wizytę tamtejszej parze królewskiej. Król Filip i królowa Matylda zorganizowali na cześć swoich gości uroczystą kolację. Monarchini wystąpiła w czerwonym komplecie, zaś pierwsza dama miała na sobie szarą garsonkę za kolano i pasujący do niej płaszcz.

Następnego dnia pierwsza dama i królowa razem odwiedziły centrum pomocy osobom niepełnosprawnym La Maisonnée. Królowa Matylda była ubrana w prawdziwie królewską kreację z peleryną, natomiast Brigitte Macron wystąpiła w stylowym, lecz skromnym garniturze. Jedynym mocniejszym elementem były botki na obcasie.

Reklama

Obie stylizacje znacznie odbiegały do tego, do czego przyzwyczaiła nas wcześniej Brigitte Macron. Czy świadomie zmienia swój styl na skromniejszy?

Olivier Polet/Isopix/East News
BELGA POOL/Associated Press/East News
Reklama
Reklama
Reklama