Stan Pawła Królikowskiego jest poważny. Czy aktor wyjdzie ze szpitala na Święta?
Artysta miał mieć problemy z mówieniem...
Kilka dni temu Paweł Królikowski niespodziewanie trafił do szpitala. Aktor miał już poważna problemy ze zdrowiem, przez które na dłużej był wyłączony z pracy. Później wrócił jednak choćby do oceniania uczestników programu Twoja twarz brzmi znajomo. Niestety, na chwilę przed świętami znów jest pod opieką lekarzy, a jego stan redakcja Super Expressu określiła jako poważny.
Stan zdrowia Pawła Królikowskiego. Czy wyjdzie ze szpitala na Święta?
Przypomnijmy, że artysta nigdy nie powiedział wprost, na jaką chorobę cierpi. W jednym z odcinków show Polsatu tłumaczył jedynie w okrągłych słowach swoją wcześniejszą nieobecność. „Na początku maja nie przyjechałem do was na spotkanie. Okazało się, że moje zdrowie nie było okej. Musiałem więc coś z tym zrobić, spotkałem ludzi w Szpitalu Bródnowskim, w szpitalu koło Zgierza i tam mi uratowali życie, uratowała mi życie moja żona i uratował mi życie mój profesor Ząbek, i okazało się, że mogę żyć, że mogę się z wami spotykać”, mówił Paweł Królikowski na wizji.
Niestety kilka dni temu Antoni Królikowski potwierdził, że jego tata znów musiał trafić do szpitala. Co dziś dzieje się z 58-letnim gwiazdorem? Najnowsze informacje podał Super Express. „Przebywa on od piątku na oddziale neurochirurgii w jednym z warszawskich szpitali. Jego stan jest poważny, dlatego aktor musi być pod stałą opieką lekarzy. Raczej nie opuści placówki na święta. Cały czas czuwa przy nim jego ukochana żona”, czytamy na stronie internetowej dziennika.
Ci sami dziennikarze dotarli też do informacji o tym, że już na kilka dni przed trafieniem do szpitalnego łóżka, Paweł Królikowski skarżył się na samopoczucie. Miał też problemy z mówieniem. W związku z tym nie pojawił się na wigilii organizowanej corocznie w Skolimowie, gdzie mieszkają aktorzy-seniorzy. Obowiązki artysty, który jest dyrektorem Związku Artystów Scen Polskich przejęli tymczasowo Cezary Domagała i Małgorzata Kożuchowka – podaje SE.pl.
Panu Pawłowi życzymy dużo zdrowia, spokoju i szybkiego powrotu do formy.