Reklama

Siedemnastego lutego brytyjskie media informowały, że mąż królowej Wielkiej Brytanii, książę Filip, trafił do szpitala z powodu gorszego samopoczucia. Rzecznik Pałacu Buckingham zapewnił, że nie ma powodów do obaw, a książę znalazł się w placówce po konsultacji z osobistym lekarzem, który zlecił mu badania. Po kilku dniach małżonek Elżbiety II miał wrócić do domu, jednak zgodnie z najnowszymi doniesieniami BBC, może pozostać w szpitalu jeszcze przez tydzień. Fanów royalsów martwi natomiast fakt, że książę Harry gotów jest na natychmiastową podróż do domu.

Reklama

Stan księcia Filipa się pogarsza? Harry gotowy do powrotu

Książę Filip trafił do szpitala we wtorek wieczorem. Rzecznik rodziny królewskiej nie sprecyzował, z jakiego dokładnie powodu, ale zapewnił, że małżonek Elżbiety II nie jest zakażony koronawirusem. W oficjalnym komunikacie Pałac Buckingham poinformował, że było to działanie zapobiegawcze, podjęte w odpowiedzi na zalecenia lekarza, a książę pozostaje w szpitalu na obserwacji. Według cytowanych przez media źródeł, „ma dobry nastrój”.

Jak donosi Mirror, 99-letni książę Edynburga poczuł się źle pod koniec zeszłego tygodnia, ale nie chciał jechać do szpitala, więc lekarze musieli przekonać go do badań. „Wszyscy wiemy, jaki jest książę. Nie chce zainteresowania swoją osobą, zwłaszcza teraz, kiedy lekarze i pielęgniarki walczą z pandemią”, przekazała osoba z otoczenia royalsów.

Brytyjskie media, powołując się na źródła w Pałacu Buckingham, podały w piątek, że 99-letni książę Filip pozostanie w szpitalu jeszcze przez kilka dni, być może tydzień. „Decyzję podjęto po konsultacji z lekarzem prowadzącym księcia, który woli zachować nadmierną ostrożność”, przekazała stacja BBC.

Wielbicieli monarchii zmartwiły doniesienia o Harrym, który izoluje się w domu w Stanach Zjednoczonych, aby móc szybko wrócić do Wielkiej Brytanii. USA jest „czerwoną strefą”, dlatego podróżni z tego kraju muszą udać się na obowiązkową kwarantannę. Członkowie rodziny królewskiej mogą liczyć na specjalne warunki, ale książę Harry będzie mógł spotkać się z rodziną tylko w przypadku, jeśli jego test na Covid-19 będzie negatywny.

Pomimo faktu, że wraz z Meghan nie wrócą do obowiązków królewskich, książę wciąż martwi się o rodzinę. „Jest regularnie informowany o stanie swojego dziadka”, przekazał The Sun. „Harry już załatwił lot prywatnym odrzutowcem”, dodał informator dziennika.

Niektórzy internauci wskazują jednak, że to właśnie konflikt z Sussexami wpłynął na gorsze samopoczucie księcia Filipa. Informacja, że udzielą wywiadu w show Oprah Winfrey, miała zdenerwować nie tylko Elżbietę II, ale i jej małżonka, który po cichu liczył, że wnuk się opamięta i przestanie palić za sobą mosty.

Książę Harry martwi się o zdrowie księcia Filipa. Wróci do Wielkiej Brytanii?

Max Mumby/Pool/Indigo/Getty Images

Emerytura księcia Filipa

Książę Filip, który 10 czerwca będzie obchodził setne urodziny, podobno już zapowiedział, że nie chce z tej okazji żadnego świętowania. Jeszcze pod koniec grudnia zeszłego roku informował o tym The Telegraph, powołując się na źródła z pałacu. „Nie można czegoś zorganizować, jeśli ktoś nie chce, aby zostało to zorganizowane. Właściwie jedyną osobą, która nie chce mieć z tym nic wspólnego, jest sam książę. Jest na emeryturze, nie chce szumu. Nie można go za to winić”, cytował dziennik.

W ostatnich latach książę Edynburga często zmagał się z kłopotami ze zdrowiem. W 2011 roku trafił do szpitala z powodu zablokowanej tętnicy wieńcowej, rok później – z powodu infekcji pęcherza moczowego. Dwa lata później przeszedł operację jamy brzusznej, a w wieku 93 lat zaczął używać aparatu słuchowego.

Małżonek królowej Elżbiety II przeszedł na emeryturę w 2017 roku, w wieku 96 lat.

Źródło: Metro, Mirror, Hello Magazine

Reklama

Królowa Elżbieta II i książę Filip są małżeństwem od 73 lat

Max Mumby/Pool/Indigo/Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama