Reklama

Nagrania do kolejnej edycji programu Masterchef ruszyły pełną parą, ale nie dla wszystkich twórców show jest to powód do zadowolenia. Na pracę na planie narzeka bardzo na przykład Magda Gessler, która choć kocha Kraków to przez miejsce nagrań nie może normalnie oddychać. Co się stało?

Reklama

Magda Gessler o kłopotach z oddychaniem

Problem leży w tym, z czym nie radzi sobie coraz większa liczba Polaków. Mowa o smogu, który w Krakowie osiąga często największe stężenie na tle reszty Polski. „Kraków bardzo lubię pod względem architektury, ale przyznaję, że nie mogłabym tam mieszkać. A to z tego powodu, że jest tam ogromny smog, a ja jestem na niego uczulona. Mam w Krakowie duży problem z oddychaniem”, wyznała szczerze Gessler w rozmowie z Faktem.

Gwiazda dodała też, że to nie jedyna rzecz przez którą nie za bardzo lubi pracę przy Masterchefie. „Klnę, bo muszę wstawać na nagrania rano i nie ma żadnej opcji, żeby skończyć wcześniej. Jest to zamknięcie jak w klasztorze. Wiadomo, że nie mogę z tego planu uciec. Wkurza mnie okropnie ta dyscyplina, to jest straszne!”, dodała restauratorka, która jeszcze kilka dni temu chwaliła plan Kuchennych rewolucji za to, że może tam pracować od godziny piętnastej.

Przypomnijmy, że wymienione rzeczy to nie jedyne powody, dla których Magda Gessler nie opowiada o Masterchefie w samych superlatywach. Niedawno gwiazda skarżyła się na to, że często w programie musi jeść obrzydliwe posiłki. „Często pluję, czego nie widać po zmontowaniu odcinka, szczególnie w „Masterchefie”. Ludzie z planu są oburzeni, bo prawie rzygam tym jedzeniem”. Podają nam to po kilku godzinach od zrobienia. Wszystko jest zimne. Kiedy zjem kawałek cielęciny czy wołowiny, która jest karmiona antybiotykiem, natychmiast mam taką wysypkę, że muszę jechać na kroplówkę z kortyzolu”, tłumaczyła się jurorka programu dziennikarzom Super Expressu.

Reklama

Nie wiedzieliśmy, że nagranie kilkunastu odcinków tak lubianego przez nas kulinarnego show kosztuje Magdę Gessler tyle poświęceń. Wierzymy jednak, że liczba plusów dla gwiazdy z pracy nad programem jest jednak na tyle duża, że zobaczymy ją w kolejnych edycjach. Trzymamy też kciuki za poprawę stanu zdrowia!

Marta Wojtal
Reklama
Reklama
Reklama