Motocyklista Paulo Goncalves zmarł na trasie Rajdu Dakar
„Pustynia jest bezwzględna. Nie wybacza błędów, ale potrafi zaskoczyć”
Organizatorzy trwającego właśnie Rajdu Dakar przekazali wyjątkowo smutną wiadomość dla fanów sportu. W wyniku tragicznego wypadku zmarł Paulo Goncalves, 40-letni motocyklista i stały bywalec słynnych zawodów sportowych. Portugalczyk przewrócił się podczas pokonywania siódmego etapu w Arabii Saudyjskiej i stracił przytomność. Pomimo szybkiej reakcji ratowników, zmarł w szpitalu.
Paulo Goncalves zmarł po wypadku na Rajdzie Dakar
Był to 13. wyścig Paulo Goncalvesa. Najlepszy wynik uzyskał w 2015 roku, gdy zajął drugie miejsce. Jak poinformował portal SportoweFakty.wp.pl, organizatorzy postanowili odwołać ósmy etap dla motocykli i quadów, by w ten sposób oddać hołd zmarłemu koledze.
„Straciliśmy przyjaciela, świetnego zawodnika i fantastycznego człowieka, który był uosobieniem tego, co nazywamy duchem Dakaru”, mówił w niedzielę Rafał Sonik. „[...] Jak każdy z nas miał świadomość swojego doświadczenia, umiejętności, klasy sprzętu, ale wiedział też, że zawsze zostaje margines ryzyka, którego nie jesteśmy w stanie ani skontrolować, ani przewidzieć. Pustynia jest bezwzględna. Nie tylko nie wybacza błędów, ale też potrafi zaskoczyć. Nawet tych, którzy znają ją najlepiej”, dodał kierowca.
Smutną wiadomość skomentował również Adam Małysz. „Niestety, niedziela przyniosła także bardzo smutną wiadomość. W wypadku na trasie siódmego etapu Rajdu Dakar zginął portugalski motocyklista Paulo Goncalves”, napisał na swoim Facebooku.
„Nie był moim rywalem, bo ścigaliśmy się w różnych kategoriach, ale miałem okazję poznać tego doświadczonego, a jednocześnie sympatycznego i skromnego zawodnika. Zresztą, kto w dakarowej rodzinie go nie znał? Tegoroczny Dakar był jego trzynastym. Jest mi bardzo przykro”, dodał sportowiec.
Paulo Goncalves jest 65. śmiertelną ofiarą Rajdu Dakar, organizowanego od 1979 roku.