Tragiczny wypadek czy zamach? Śmierć księżnej Diany do dziś jest pełna zagadek...
Istnieją dowody, które raz na zawsze ujawniłyby prawdę!
Tragiczny wypadek w paryskim tunelu, w którym zginęła księżna Diana, wstrząsnął milinami ludzi na całym świecie. Kochana i podziwiana Królowa Ludzkich Serc umarła niespodziewanie w zaskakujących okolicznościach. Mimo że od śmierci księżnej Diany minęło ponad 20 lat, nadal wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi, a wiele informacji dotyczących tragedii dopiero wychodzi na jaw. Czy był to jedynie nieszczęśliwy wypadek?
Wypadek księżnej Diany w Paryżu
Według najnowszych doniesień rząd Stanów Zjednoczonych ma jednoznaczne dowody, które raz na zawsze wyjaśniłyby przyczyny i przebieg tragicznego wypadku, do którego doszło 31 sierpnia 1997 roku w Paryżu. 24 minuty po północy, Mercedes S280 uderzył w filar tunelu Alma. Samochód, który wyruszył spod Hotelu Ritz, uciekał przed paparazzi. Partner Diany, Dodi Al-Fayed, i kierowca Henri Paul zginęli na miejscu. Ochroniarz Dodiego, Trevor Rees-Jones, jako jedyny przeżył wypadek. Księżna zmarła kilka godzin później w szpitalu.
Świat pogrążył się w żałobie. Natychmiast ruszył lawina domysłów, co do przyczyn tragedii. Niektórych nie przekonywał oficjalny powód podany w wyniku śledztwa: śledztwo wykazało, że Diana i Dodi zginęli w wyniku „rażącego zaniedbania” ze strony kierowcy, a także paparazzi, którzy śledzili ich samochód na motocyklach.
Wiele osób miało wątpliwości, czy był to jedynie nieszczęśliwy wypadek. Pojawiły się głosy winiące brytyjską rodzinę królewską, a nawet wskazujące wprost królową Elżbietę II czy księcia Karola. Zgodnie z panującymi wówczas zasadami, książę jako następca tronu, nawet po rozwodzie nie mógł ożenić się ponownie, jeżeli jego była żona nadal żyła. Diana wiedziała, że Karol marzy o poślubieniu miłości swojego życia, Camilli Parker-Bowles i bała się o swoje życie. Napisała nawet notatkę, która w obliczu tego, co się stało, brzmi proroczo: „Siedzę przy swoim biurku, jest październik. Pragnę, by ktoś mnie przytulił i zachęcił, bym trzymała się mocno i trzymał głowę wysoko. Ten czas w moim życiu jest szczególnie niebezpieczny. Ktoś planuje wypadek w moim samochodzie, awarię hamulca i poważne obrażenia głowy, aby oczyścić swoją drogę do ponownego ślubu”, pisała Diana pogrążona w rozpaczy i depresji.
Inna z plotek mówi, że księżna w momencie wypadku była w ciąży. Od śmierci Diany wielokrotnie powtarzano, że spodziewała się dziecka, kiedy ona i jej kochanek, Dodi Al-Fayed, zginęli w stolicy Francji. Ojciec Dodiego, Mohamed Al-Fayed, twierdził, że 36-letnia księżna powiedziała mu, że jest w ciąży w rozmowie telefonicznej krótko przed tragedią w sierpniu 1997 roku. Informacja ta nigdy nie została potwierdzona, ale stale wracała. Mówi się, że dwór królewski nie mógł znieść myśli, że książęta William i Harry mieliby przyrodnie rodzeństwo spoza związku małżeńskiego.
Według kolejnej z teorii za rzekomym zamachem stał rząd USA. Jedynym wytłumaczeniem tej plotki jest fakt, że Narodowa Agencja Bezpieczeństwa jest w posiadaniu tajnych dokumentów dotyczących tragedii. Zawierają one podobno zdjęcia satelitarne Paryża z momentu wypadku. Dokumentów jest 182 i zajmują one łącznie 1056 stron. Stany Zjednoczone od lat konsekwentnie nie chcą zgodzić się na ich ujawnienie, tłumacząc, że zagraża to bezpieczeństwu narodowemu. „NSA nie podjęło działań względem brytyjskich obywateli, ani nie jest w posiadaniu żadnych informacji, w których odniesienia do księżnej Diany nie byłyby jedynie przypadkowe”, ogłosił niedawno rzecznik prasowy NSA.
Czy kiedykolwiek dowiemy się, jaka jest prawda?