Wczorajszy finał kolejnej edycji Big Brother obfitował w kilka niespodzianek, takich jak choćby występ Reni Jusis. Podczas programu nie obyło się jednak bez sytuacji, których nie było w scenariuszu. Jedna z uczestniczek, na oczach kamer, wywróciła się przed wejściem na scenę, a zwycięzca show według wielu… uraził widzów! W jaki sposób? I jak to wyjaśnił?
Kamil Lemieszewski kontrowersyjnie o widzach
Chwilę przed ogłoszeniem werdyktu, zawodowy aktor opowiedział o swoich emocjach związanych z udziałem w programie. „Jest pięknie, wyszedłem z najlepszego serialu, w jakim grałem. Były dramaty, plotki, komedia. Bez bólu, dobrze się bawiłem. Najlepszy serial w jakim brałem udział jako aktor, człowiek, jako ja”, powiedział Kamil Lemieszewski. Namieszać miały dopiero jednak jego następne słowa. Gdy okazało się, że 36-latek wygrał głosami widzów, w mowie dziękczynnej, aktor nazwał publiczność głupią. „Złoty Kamil za totalną głupotę należy się wam wszystkim, drodzy uczestnicy, a także wam drodzy widzowie”, mówił ze sceny.
Co miały oznaczać jego słowa? „Albo się mnie kocha, albo nienawidzi. Mądrość tkwi w głupocie. Głupi nie wie, że jest głupi, a mądry wie. Jeżeli ktoś rozumie to powiedzenie, to mi przebaczy i spojrzy na to zupełnie inaczej. Chodziło mi tylko o to, że każdy z nas jest głupi w życiu i popełnia głupoty”, wyjaśnił filozoficznie w rozmowie z Jastrząb Post.
Na co Kamil Lemieszewski wyda nagrodę z Big Brothera?
Zwycięzca show TVN7 otrzymał 100 tysięcy złotych i samochód osobowy. Co zrobi z nagrodą pieniężną? Plany Kamila Lemieszewskiego są rozległe. „Będzie dużo tematów do rozporządzenia całą gotówką. Na pewno dam na cele charytatywne, na wspieranie Polonii za granicą i wspieranie domów dziecka w Polsce. Zależy mi, aby Polonia za granicą mogła otrzymać książki, więc muszą pojawić się one w bibliotekach. Będę robił też krótkie filmy o Polakach, bohaterach narodowych, którzy uratowali nas od niewoli i walczyli o naszą wolność. Przydadzą się też te pieniądze, aby zrobić premierę jednego z moich filmów, który zrobiłem o słowiańskim woju i legendach polskiej kultury. Chciałbym promować Polskę na świecie i oczywiście polską kulturę”, powiedział Jastrząb Post aktor.
Cieszycie się z jego wygranej? Wybaczacie mu jego niefortunną wypowiedź?