Shannen Doherty nie żyje. Zmarła po długoletniej chorobie. Miała 53 lata
Świat żegna gwiazdę "Beverly Hills 90210"
Po długoletniej walce ze złośliwym nowotworem piersi zmarła amerykańska aktorka Shannen Doherty. Informację o jej śmierci potwierdziła menadżerka Leslie Sloane w oświadczeniu dla magazynu "People". "Z ciężkim sercem potwierdzam śmierć Shannen Doherty. W sobotę 13 lipca przegrała walkę z chorobą".
Shannen Doherty nie żyje. Choroba
Gwiazda "Beverly Hills 90210" po raz pierwszy usłyszała diagnozę raka piersi w 2015 r. i od tamtej pory na bieżąco informowała o swoich dalszych losach i stanie zdrowia. Zmarła w sobotę 13 lipca w wieku 53 lat.
"Oddana córka, siostra, ciotka i przyjaciółka była otoczona przez swoich bliskich, a także psa Bowiego. Rodzina prosi o uszanowanie ich prywatności w tym czasie, aby mogli opłakiwać ją w spokoju" — czytamy.
Zobacz też: Nie wybaczy mu zdrady. Shannen Doherty i Kurt Iswarienko rozstają się w burzliwej atmosferze
Obsada "Beverly Hills 90210"
Śmierć Shannen Doherty. Kim była aktorka?
Polscy widzowie zapamiętali ją najbardziej z roli Brendy Walsh w serialu "Beverly Hills 90210". Jego premiera przypadała na październik 1990 roku. Jednak kariera Doherty miała swój początek znacznie wcześniej, pierwsze kroki przed kamerą postawiła już w wieku 10 lat, kiedy dołączyła do obsady serialu "Ojciec Murphy". Można ją było oglądać także w takich produkcjach, jak "Domek na prerii", "Our house", "Śmiertelne zauroczenie" czy "Czarodziejki".
Czytaj też: Shannen Doherty: „Nie jestem gotowa na śmierć”. Aktorka jest w czwartym stadium raka