Sara Boruc pójdzie w ślady Mariny Łucznko-Szczęsnej? Gwiazda podpisała kontrakt z międzynarodową firmą

„Stało się... Dziś spełniło się moje marzenie’’, napisała na Instagramie Sara Boruc, która do dziś była kojarzona tylko i wyłącznie z modą. Teraz zmienia branże, o czym poinformowała w mediach społecznościowych. „Podpisałam kontrakt z największą wytwórnią fonograficzną na świecie’’ — czytamy w dalszej części „komunikatu’’. Sądzicie, że blogerka poradzi sobie jako wokalistka?

Przeczytaj też: O siostrzanej miłości, ocenianiu po pozorach i... genetyce. Zaskakujący wywiad z siostrami Mannei

Sara Boruc w „Idolu’’

Jeden z największych formatów muzycznych w historii telewizji powrócił na antenę Polsatu. Kultowy „Idol’’ wylansował na całym świecie dziesiątki artystów, którzy do dziś z powodzeniem funkcjonują nie tylko w show-biznesie, ale przede wszystkim są czynnymi muzykami. Swoich sił próbowała w nim również Sara Boruc. Niestety, bez większych sukcesów. Marina Łuczenko-Szczęsna w jednym z wywiadów wyznała, że żona Artura Boruca jest bardzo uzdolnioną wokalistką i życzy jej jak najlepiej. Jak sądzicie, czy możemy w najbliższym czasie spodziewać się ich wspólnego duetu?

Sara Boruc z VIVIE!

Z wykształcenie jest dziennikarką, co z całą pewnością pomaga jej w kontaktach z mediami. Sara gościła już na łamach magazynu VIVA! Moda, w którym pokazała swoją szafę, o której marzy niejedna kobieta. Natomiast wspólnie ze swoimi siostrami, Nadią i Inesą, były bohaterkami wspólnej sesji, która odbyła się w Jabłonnie. Na łamach VIVY! Nadia wyznała, że rodzina jest dla nich bardzo ważna. — Bronimy swojej integralności rodzinnej i nie pozwolimy, by ktokolwiek przekraczał jej granice. Ludzie lubią oceniać po pozorach. To nasza narodowa słabość. Sara jest przedstawiana w mediach negatywnie. Jej wypowiedzi często spreparowane są tak, aby przybrały maksymalnie negatywny wydźwięk. Bronię wtedy Sarę, jak potrafię, przed negatywnymi komentarzami z zewnątrz — powiedziała siostra Sary Boruc.

Zobacz też: Najbardziej stylowe siostry w Polsce! Sara, Nadia i Ines Mannei. Zobacz wyjątkową sesję