Reklama

Ukochana Pierwsza Dama Polaków. Kobieta z niezwykłą klasą i silną osobowością. Jolanta Kwaśniewska udzieliła wywiadu telewizyjnego, w którym nie tylko wspominała świąteczny czas, który spędziła wraz z rodziną w Pałacu Prezydenckim. Zdradziła także , jak będzie wyglądał ten szczególny okres w jej domu w tym roku. Mówi m.in. o tęsknocie za siostrami oraz wsparciu ukochanego męża...

Reklama

Jolanta Kwaśniewska spędzi święta w gronie najbliższych. Mówi o rozłące z siostrami

Od zawsze podkreśla, że święta to dla niej czas bliskości. Już w 2012 roku w wywiadzie dla „VIVY!” Jolanta Kwaśniewska zdradziła, że przy wigilijnym stole zasiadało w jej domu wielu członków rodziny, by razem ucztować, radować się, spędzać wspólnie chwile...

„U nas zawsze w Wigilię zbierało się przy stole znacznie więcej osób, niż liczyła nasza rodzina – mój tata, moje dwie siostry, dwóch szwagrów, ich troje dzieci, siostra Olka z mężem, mieszkająca w Szwajcarii. Kiedy wszyscy mogli pojawić się w Warszawie, przy wigilijnym stole było minimum 12 nakryć, no i wolny talerz dla wędrowca”, opisywała w rozmowie z Krystyną Pytlakowską.

A jak będzie w tym roku? Tym Jolanta Kwaśniewska podzieliła się z redakcją „Dzień Dobry TVN”. Okazuje się, że nie zabraknie charakterystycznej krzątaniny, przygotowywania potraw i... pomocy ze strony najbliższych członków rodziny. Jak się okazuje, w kuchni świetnie odnajduje się były prezydent. „Mój mąż to moje potyrcze [ktoś, komu można coś powierzyć — red.]. Mój mąż jak gotuje, to gotuje sam, nie znosi, jeśli ktokolwiek się kręci. Świetnie gotuje, cieszę się, że lubi to robić, podobnie jak Ola, która jest genialna w kuchni”, chwaliła ukochanego i córkę w rozmowie z Krzysztofem Skórzyńskim.

Niestety, jak się okazuje – w tym roku przy wigilijnym stole zabraknie zarówno siostry Aleksandra Kwaśniewskiego, jak i rodzeństwa była pierwszej damy.

Moje siostry mają własne rodziny, są już synowe, zięciowie, wnuki. W związku z tym nie spotkamy się w tym roku razem”, zwierzyła się. Dodała też, że wraz z małżonkiem co roku jeżdżą na święta do Szwajcarii, gdzie mieszka siostra Aleksandra Kwaśniewskiego. Na rewanż nie mogą liczyć. Dlaczego? „Ona ze względu na bardzo marny stan zdrowia nie może podróżować”, ujawniła.

Czytaj także: Katarzyna Dowbor nie będzie mogła spędzić Wigilii i Świąt z synem: „Trudno znaleźć kogoś, kto…”

Robert Wolański

Jolanta Kwaśniewska w świątecznej sesji dla magazynu „VIVA!”, grudzień 2012 roku

Jolanta Kwaśniewska o świętach w Pałacu Prezydenckim. Czuła się samotna

Przy okazji tej wyjątkowej rozmowy Jolanta Kwaśniewska wspominała okres świat Bożego Narodzenia z Pałacu Prezydenckiego. Wiadomo, że wówczas wraz z małżonkiem starali się zapraszać do stołu również przedstawicieli Biura Ochrony Rządu i innych współpracowników. „Było dużo szumu i bardzo wesoło. Wtedy jeszcze mieszkaliśmy w Pałacu Prezydenckim i przez te chwile zapominaliśmy, że nasza rodzina liczy tylko trzy osoby”, mówiła w 2012 Krystynie Pytlakowskiej.

Niestety, nie zawsze czas w pałacu był pełen radości. Zdarzały się również chwile samotności, opuszczenia... „Miałam takie momenty, gdy czułam się bardzo, bardzo samotna. Mąż bardzo późno wracał z drugiego na trzecie piętro w pałacu. Ale najtrudniejszym momentem było, gdy Ola wyprowadziła się w 2004 roku i zostałam tam naprawdę sama. Ta pustka po odejściu Oli myślę, że była dla mnie największa. Obojętnie jak bardzo byłam zajęta, gdy wpadałam do naszego apartamentu, to zawsze kierowałam się na prawo do Oleńki, żeby z nią zamienić parę zdań, wypytać się, co u niej się działo. A tu takie wejście do apartamentu, skierowanie się na prawo, po nic. To jest właśnie ten syndrom pustego gniazda, który odczułam niezwykle”, zwierzała się Jolanta Kwaśniewska.

Jak sobie z tym radziła? Okazuje się, że podejmowała jakąkolwiek aktywność fizyczną, by nie myśleć o tym, co czuje. „Jak mi jest bardzo źle, to muszę rzucić się do jakiejś pracy. W związku z tym, mimo że zawsze były osoby, które sprzątały w Pałacu Prezydenckim, to ja wtedy łapałam za płyn do mycia okien i myłam lustra, myłam okna. Musiałam się czymś zająć, żeby po prostu wyszedł ze mnie ten smutek, to poczucie krzywdy. To był taki moment, że było mi naprawdę źle”, zapewniła.

A jakie były te pierwsze święta, spędzone wspólnie z małżonkiem? Tata byłej Pierwszej Damy był osobą bardzo konserwatywną, więc miało to miejsce dopiero po ślubie pary (który odbył się w listopadzie 1979 roku). „Pamiętam, jak Olek przyszedł do niego i powiedział, że bardzo by chciał, żebyśmy wspólnie przeszli przez życie. I że dostał propozycję pracy w Warszawie, więc pragnie, żebym z nim tam zamieszkała. Na to mój tata odpowiedział: „Więc natychmiast ślub!”. Jedynym wolnym terminem był 23 listopada i choć ostrzegano nas, że w nazwie miesiąca nie ma litery „r”, pobraliśmy się mimo wszystko. I myślę, że cały czas tworzymy dobry związek”, wspominała na łamach „VIVY!” ponad dekadę temu.

Z kolei teraz, w wywiadzie dla „Dzień Dobry TVN” ujawniła, że te pierwsze wspólne święta były dla niej źródłem... ogromnego stresu! „Mama rozładowywała atmosferę. (...) Mój teść nie miał pojęcia, że istnieję, bardzo długo. Parę miesięcy przed ślubem mój mąż powiedział: żenię się”, ujawniła.

A co lubiła przygotowywać Jolanta Kwaśniewska? W wywiadzie dla „VIVY!” zdradziła, że specjalizowała się w lepieniu i gotowaniu uszek. Później zaś były to już pierogi. „Pamiętam te zaparowane okna, bo uszka do wrzątku wrzucało się na końcu. Teraz pierogi lepię wcześniej, żeby nie zostawić wszystkiego na ostatnią chwilę”, deklarowała.

Jak się okazuje, Fundacja „Porozumienie Bez Barier”, którą założyła Jolanta Kwaśniewska, zorganizowała w tym roku akcję „Wolne miejsca”. Ma ona na celu pomoc i wsparcie osobom samotnym, które nie mają z kim spędzić świąt...

Na koniec była Pierwsza Dama przekazała Polakom za pośrednictwem transmisji telewizyjnej szczere, proste i piękne życzenia.

Pojednania. Wzajemnego szacunku. Wsłuchania się w siebie. Miłości. Spokoju. Wytchnienia. Zdrowia.

My również się do nich dołączamy...

Czytaj także: Świąteczne wspomnienia Jolanty Kwaśniewskiej… Tak spędzała je z rodziną w Pałacu Prezydenckim

Robert Wolański
Robert Wolański
Krzysztof Wojcik / Forum
Reklama

Jolanta Kwaśniewska, Aleksandra Kwaśniewska Aleksander Kwaśniewski, lata 90. XX wieku

Reklama
Reklama
Reklama