Wypowiedź Roksany Węgiel wywołała burzę: „Dla mnie koronawirus to jest zbawienie!”
Co 15-letnia artystka miała na myśli?
Ponad milion zakażonych Covid-19 Polaków, tysiące zgonów, kilkanaście miesięcy walki z pandemią… W taki sposób zapamiętamy 2020 rok. Czas pełen niepewności, strachu i smutku dotknął niemal każdego tym bardziej najnowsza wypowiedź Roksany Węgiel wzbudziła sporo zamieszania. 15-latka wspomniała bowiem o tym, że koronawirus kojarzy się jej również pozytywnie. Część internautów zdziwiła się takim słowami młodej wokalistki, należy jednak przyznać, że idolka nastolatek nie miała nic złego na myśli.
Roksana Węgiel niefortunnie o koronawirusie
Ponad milion obserwatorów na Instagramie nie może się mylić! Roksana Węgiel to niepodważalnie jeden z największych talentów wśród najmłodszego pokolenia polskich artystów. I jak każdy ma prawo do własnego zdania nawet, jeśli może ono zostać dwojako odebrane. Laureatka Eurowizji udziela ostatnio wielu wywiadów. W jednym z nich wyjawiła, jak spędzała czas izolacji.
Okazuje się, że wypowiedź miała pozytywny kontekst co wzbudziło niemałe zamieszanie… „Na początku kwarantanny nadrobiłam szkołę, bo wcześniej miałam naprawdę mało czasu, żeby to wszystko ze sobą pogodzić. Dla mnie ten koronawirus to jest zbawienie”, powiedziała Se.pl Roksana Węgiel i wyjaśniła od razu, co miała przez to na myśli. „Nadrobiłam zaległości w nauce i wszystko pozdawałam. Zaczęłam też nawet bardziej niż przed kwarantanną pracować nad swoim wokalem, dużo ćwiczę, z nowych rzeczy chodzę na siłownię, tworzę nowe piosenki, sama zaczęłam pisać teksty – dla mnie to na plus”, wyjawiła gwiazda. „Spędzam też więcej czasu z rodziną. W lutym urodził mi się brat, wiec też mogę się nim zaopiekować i poświęcić mu czas”, dodała mówiąc z czułością o małym Tymku.
W tym samym wywiadzie piosenkarka podkreśliła, że jej codzienność jest trochę inna, niż innych nastolatek. Sukces przyszedł szybko i niespodziewanie. „Moje życie od pewnego momentu to nieustanne spełnianie się marzeń. Po Eurowizji wszystko nabrało rozpędu i otworzyły mi się drzwi do dalszej kariery. Zaczęłam poznawać super ludzi, nagrywać piosenki i ogólnie mam wielkie grono fanów, którzy cały czas są ze mną. To niesamowite, że przez muzykę mogę dzielić się z ludźmi tym, co tworzę”, powiedział w Super Expressie pełna wdzięczności.
Uznajecie jej słowa o koronawirusie za wpadkę? A może każdy z nas umiałby wskazać jakiś plus przedziwnego 2020 roku?