Reklama

O sprawie tajemniczej śmierci Magdy Żuk pisały media w całej Polsce. Właśnie mija rok od śmierci kobiety i wydawałoby się, że wreszcie poznaliśmy przyczyny jej śmierci. Raport egipskiej prokuratury potwierdził raport polskich śledczych, który podaje, że bezpośrednią przyczyną zgonu Polki były obrażenia po upadku z wysokości. Wydawałoby się, że sprawa Polki, która zginęła podczas wakacji w Egipcie, została rozwiązana. Rodzina zmarłej dziewczyny nie wierzy jednak w ustalenia śledczych. Dlaczego?

Reklama

Tajemnica śmierci Magdy Żuk. Jak Polka zginęła w Egipcie?

Rodzina zmarłej rok temu Polki ujawnia nieścisłości w śledztwie dotyczącym śmierci Magdy Żuk. Przypomnijmy, że według raportu egipskich śledczych, w ciele kobiety wykryto ślady po lekach na depresję. Z tymi ustaleniami nie zgadza się rodzina Polki, która jak podaje Super Express twierdzi, że Magda nigdy takich leków nie przyjmowała. „Bzdura. Magda nie przyjmowała takich leków. Przecież one są tylko na receptę. Byłby ślad po zakupie”, mówi w rozmowie z Super Expressem Anna Cieślińska, siostra Magdy Żuk.

Rodzina zaprzecza także, jakoby Magda brała środki psychotropowe (które miała przyjmować z uwagi na swoją chorobę psychiczną). „Wszyscy krążą wokół rzekomej choroby, ale nie ma żadnych dowodów na to, żeby Magda zażywała jakiekolwiek leki. Żaden z lekarzy nie zeznał, że leczył ją psychiatrycznie”, mówi siostra Magdy Żuk.

Bliscy kobiety sugerują, że tego rodzaju leki mogły zostać podane dziewczynie przez egipskich lekarzy w momencie, gdy Polka przebywała w szpitalu. „Albo ktoś jej czegoś dosypał. Jesteśmy pewni, że Magda była zdrową dziewczyną. Jeśli ktoś twierdzi, że leczyła się psychiatrycznie, to kłamie. Wierzymy, że w końcu prokuraturze uda się poznać prawdę”.

Tajemnicza śmierć Magdy Żuk. Czy kiedykolwiek poznamy prawdziwą wersję wydarzeń?

To jednak nie wszystko. Okazuje się, że rodzina dziewczyny o treści egipskiego raportu dowiedziała się z... mediów. „My tego raportu nie widzieliśmy. Nie zostaliśmy nawet poinformowani przez prokuraturę, że coś wpłynęło. Dowiedzieliśmy się o tym z mediów, bo one wiedzą więcej niż my jako strona postępowania i rodzina. Dla mnie to jest skandal”, mówi Anna Cieślińska w rozmowie z TVN24.

Kobieta dodaje, że wciąż wraz z rodziną zmarłej czekają na zapisy z monitoringu i zeznania świadków, które mieli dostarczyć egipscy śledczy. Mimo tego iż od śmierci Magdy minął już rok, rodzina kobiety wciąż nie otrzymała tych danych...

Reklama

Bliscy kobiety ubolewają, że wciąż jako najbliższa rodzina nie dostali żadnych szczegółowych informacji na temat tej zagadkowej śmierci: „Minął rok i dalej jesteśmy w tym samym miejscu, w którym byliśmy po wiadomości, że Magda nie żyje. Moim zdaniem jest tam coś, czego nie chcą nam pokazać”, mówi siostra Magdy w rozmowie z TVN24. Czy rodzinie Magdy Żuk kiedykolwiek uda się dowiedzieć co się z nią stało? Wygląda na to, że o tej sprawie jeszcze nie raz usłyszymy...

Facebook @Magdalena Żuk
Facebook @Magdalena Żuk
Reklama
Reklama
Reklama