Reklama

Za sprawą nominacji do Oscara cała Polska mówi o Janie Komasie – zdolnym reżyserze, który podbił serca krytyków najnowszym filmem Boże Ciało. I choć dwugodzinne dzieło autorstwa 38-latka słusznie święci triumfy, to warto zapoznać się z innymi sylwetkami bliskich Jana Komasy. Okazuje się, że zarówno jego rodzeństwo, jak i rodzice to ludzie świata kultury i sztuki…

Reklama

Rodzina Jana Komasy – rodzice Gina i Wiesław

Pochodząca z Jastrowa Gina Komasa (z domu Łopacińska) jako jedna z pierwszych osób w Polsce szerzyła w naszym kraju muzykę gospel. Było to możliwe między innymi dlatego, że artystka już w liceum uczyła się języka angielskiego - co kilkadziesiąt lat temu w ogóle nie było powszechne. W latach 70. zaczęła nagrywać wraz z zespołem Spirituals & Gospel Singers, z którym w 1984 roku zdobyła 2. miejsce na festiwalu w Opolu. W latach późniejszych poświęciła się wychowywaniu dzieci, a zawodowo sprawowała jeszcze funkcję kierownika działu Rozrywka w TVP1.

Wiesław Komasa – mąż Giny, a publiczności znany jako aktor (Lincz, Sala Samobójców), reżyser oraz osoba podkładająca głos (Lord Voldemort w Harrym Potterze czy Radagast Bury w Hobbicie) wielokrotnie powtarzał, że to dzięki poświęceniu ukochanej, on mógł i może realizować się w sztuce. „To zasługa żony, że wszystkie dzieci są wykształcone muzycznie i mają przynajmniej szkołę podstawową muzyczną, a Marysia i Szymek nawet wyższą. W jednym pokoju grało pianino, w drugim wiolonczela, a trzecim coś jeszcze. Był z nami pies, który szczekał, a ja się w toalecie uczyłem ról [śmiech]. Żona odwoziła dzieci na zajęcia, do tego dochodził jeszcze ich angielski, taniec. Prowadziliśmy przy tym całkiem otwarty dom. Teraz patrzę na to jak na jakieś szaleństwo”, mówił Wiesław Komasa w rozmowie z Onetem. „Zapewne nie udałoby się to wszystko, gdyby Gina w pewnym momencie nie poświęciła kariery muzycznej dla domu. Jakby to powiedzieć, żeby nie urazić sztuki, ale sztuka jest bezwzględna i wymaga całkowitego zaangażowania”, dodał.

Dzieci Giny i Wiesława Komasów – kim są?

Gina i Wiesław Komasowie mają czwórkę dzieci – Jana, Zofię oraz bliźnięta Marię i Szymona. Ci ostatni, oboje zajmują się śpiewem. Mary Komasa inspirację do swoich pierwszych utworów zbierała między innymi w Paryżu czy Berlinie, w którym mieszka do dzisiaj. 35-latka zadebiutowała z autorską płytą w 2015 od razu zdobywając nominację do Fryderyków za debiut. Dziś na Instagramie śledzi ją 14 tysięcy osób. Z kolei Szymon Komasa ukończył Wydział Wokalno-Aktorski Akademii Muzycznej w Łodzi, a następnie kontynuował naukę w Londynie. Na co dzień zajmuje się przede wszystkim śpiewem operowym. To on wykonywał partie wokalne Papagena w Czarodziejskim flecie czy Zbigniewa w Strasznym Dworze. Swój głos – baryton – wokalista postanowił także zarejestrować na krążku Polish Love Story. To zbiór pieśni wydanych w zeszłym roku. Szymon Komasa bardzo dba o równowagę, która pomaga mu wykonywać swój zawód jak najlepiej. „Tak zupełnie szczerze, to najważniejsza jest dobra kondycja psychiczna. Żeby uwolnić głos, trzeba zacząć od głowy. Musisz być spokojny i kochany. Czuć, że to, co robisz każdego dnia z uporem, ma sens”, tłumaczył śpiewak w rozmowie z Vogue.pl.

Najmłodsza siostra Jana Komasy ma na imię Zofia. To ceniona reżyserka performancu i kostiumografka, która swoim talentem podzieliła się przy tworzeniu takich projektów jak: teledysk Trofea Dawida Podsiadły, okładka płyty Taco Hemingwaya, kampanie Pepsi, TVN czy SEXed.pl. 29-latka, która jest absolwentką Wydziału Scenografii Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, pierwszych doświadczeń zawodowych – jeszcze jako asystentka stylistki – nabierała między innymi w naszej redakcji. „Razem z Agnieszką Ścibior byłam w redakcji w „Pani” przez jakieś pół roku, a potem Agnieszka wzięła mnie ze sobą do redakcji „Viva” i „Viva Moda”. Towarzyszyłam jej przy tworzeniu tego magazynu od samego początku. Był to niezwykle ciekawy proces, bardzo dużo się nauczyłam”, mówiła Zofia Komasa w rozmowie z fashionbiznes.pl. W tej samej rozmowie dodała, że niedługo planuje obronić doktorat – w Holandii lub Norwegii. „Są tam świetne programy doktoranckie, bardzo praktyczne. Chciałabym się skupić na metodologii otwierania ludzi poprzez ciało do tworzenia sztuki”, czytamy.

Reklama

Już dziś w nocy trzymamy kciuki za Jana Komasę i jego film nominowany do Oscara. Musicie przyznać, że dorastanie w tak uzdolnionej artystycznie rodzinie daje świetny start to tworzenia własnych arcydzieł. Zdjęcia rodziny reżysera Bożego Ciała zamieściliśmy w galerii. Trzymamy kciuki za polskich twórców!

Reklama
Reklama
Reklama