Reklama

Mimo że od ponad roku konsekwentnie zaprzeczają, że są skonfliktowani, media i fani obojga mają co do tego poważne wątpliwości. Robert Makłowicz raz na zawsze postanowił odnieść się do tych spekulacji i rozwiał wszelkie wątpliwości dotyczące tego, jakie relacje łączą go z gwiazdą Kuchennych rewolucji, Magdą Gessler!

Reklama

Konflikt Roberta Makłowicza i Magdy Gessler - kiedy się zaczął?

Najczęściej przytaczaną wypowiedzią Roberta Makłowicza w kontekście rzekomego konfliktu jest ta z końca 2012 roku, w której ostro skrytykował Kuchenne rewolucje i stwierdził kwaśno, że nie mają one zbyt wiele wspólnego z kulinariami a bazują na prostych emocjach i oferują nachalne lokowanie produktu.

„Przecież tam chodzi o to, że pan Józek się upił, nie przyszedł do pracy, ktoś rzucił mięsem, ktoś inny wsypuje do garnków proszki sponsora. Tak naprawdę o nic innego tu nie chodzi. Te propozycje, które są, realizuje się z pieniędzy sponsorów. Więcej w nich reklam produktu niż rzetelnej rozmowy o kuchni”, grzmiał na antenie TOK FM kucharz.

Magda Gessler nie kryła wówczas zaskoczenia słowami kucharza i podkreśliła, że Kuchenne rewolucje to produkcja, w której na pierwszym miejscu są ludzkie historie i związane z tym emocje, zaś pomoc sponsorów jest niezbędna przy realizacji programów telewizyjnych i nie widzi w tym nic zdrożnego.

„Kuchenne rewolucje to zawsze jakaś historia, z której coś wynika. Ja traktuję program niezwykle poważnie. 6 sezonów, akceptacja widzów i wiele udanych rewolucji świadczą o tym, że program ma sens. A sponsorzy? Dziwię się, że to powiedział. Aby realizować programy, potrzebne są pieniądze sponsorów. Tak przecież działa telewizja”, wyjaśniła gwiazda w tygodniku Na żywo na początku 2013 r.

Po tej wymianie uprzejmości na łamach mediów relacje między nimi były mocno chłodne. Aż do czasu, kiedy rok temu na jesiennej ramówce stacji TVN z ochotą pozowali do zdjęć. Dziennikarze dziwili się wówczas serdeczności, z którą się do siebie odnosili. Postanowili zapytać zatem Roberta Makłowicza, jaka jest prawda na temat jego konfliktu z Magdą Gessler. Odpowiedź kucharza mocno zaskoczyła wszystkich!

„Między nami nigdy nie było żadnego konfliktu! Wyraziłem swoje zdanie na temat "Kuchennych rewolucji", a nie samej Magdy. Tego typu programy mnie nie interesują, bo więcej w nich wyreżyserowanych łez i psychodramy niż gotowania. Równie dobrze mogliby tam skakać w workach. Ale coś, co nie jest dla mnie, wcale nie musi być złe”, oznajmił na łamach Flesza w sierpniu 2017 roku.

Jednak sprawa powróciła także teraz, gdy Robert Makłowicz gościnnie wystąpił w jednym z odcinków MasterChefa, u boku najsłynniejszej polskiej restauratorki.

Robert Makłowicz o Kuchennych rewolucjach i konflikcie z Magdą Gessler

Kucharz wizytę na planie hitu TVN uważa za niezwykle pouczają przygodę, jednak zaznaczył, że był to jedynie epizod.

„My się znamy od wielu lat. Tutaj współpraca polegała jedynie na tym, że wyraziliśmy swoje opinie na temat poszczególnych dań przygotowanych przez uczestników. Takie mieliśmy zadanie, ja w dodatku gościnnie”, podkreślił w rozmowie z Super Expressem.

Zapytany natomiast o opinię na temat restauracji, należących do gospodyni Kuchennych rewolucji, odparł: „Dawno nie byłem w żadnej z jej restauracji. Lecz gdy byłem, było świetnie”, przekonywał.

Z kolei w 2017 roku Magda Gessler opublikowała na swoim profilu na Facebook zdjęcie z Robertem Makłowiczem z bardzo sugestywnym podpisem.

„dla wszystkich Tych którzy karmią się zawiścią i tworzą sztuczne sytuacje aby zaistnieć…Pierwsza dedykacja w pierwszej książce… „Magda jest autorką najsmaczniejszych i najładniejszych przedsięwzięć restauracyjnych nad Wisłą, a było ich tyle, że nie zliczę. Jest wybitnym kompozytorem smaków, a zarazem mistrzynią aranżacji zarówno potraw, jak i stołów. Magda to istny anioł podniebienny. – Piotr Bikont … „Znająca świat, obdarzona przez Stwórcę niezwykłą kulinarną intuicją i rzadkim jak białe trufle zmysłem smaku, wkroczyła w restauracyjny biznes niczym Napoleon, burząc dotychczasowy porządek. Wkrótce na zgliszczach poczęły kwitnąć kwiaty. (…) Gdyby Magdy Gessler nie było, należałoby ją stworzyć. – Robert Makłowicz…. kolorowo truskawkowo pozdrawiam Robert”, podkreśliła.

Reklama

Czy tym samym udało im się zdementować plotki o rzekomym konflikcie?

East News
Tomek Drzewiński/EK PICTURES
Reklama
Reklama
Reklama