Reklama

Agnieszka Włodarczyk i jej ukochany, Robert Karaś już nie ukrywają swojej miłości. Para niedawno wyznała, że wkrótce zostaną rodzicami. Zdjęcie z ciążowej sesji poruszyło fanów aktorki. Zakochani cieszą się każdym dniem. Widać, że są szczęśliwi i darzą się dużym uczuciem. Robert Karaś w nowym wywiadzie opowiedział o swojej relacji z Agnieszką Włodarczyk. Mistrz świata w triathlonie zdradził, jak się poznali. Sportowiec postanowił także odnieść się do plotek, które krążą w sieci.

Reklama

Robert Karaś zdradził, jak poznał Agnieszkę Włodarczyk. Sportowiec staje w obronie ukochanej

Zakochani skupiają się na budowaniu swojej przyszłości. Los splótł ich drogi w najmniej oczekiwanym momencie. Robert Karaś w programie „Jazda z Wujaszkiem” zdradził, że swoją ukochaną poznał w kwietniu ubiegłego roku. Od tamtej pory są nierozłączni.

„Poznaliśmy się w kwietniu tamtego roku, znaliśmy się wcześniej z social mediów. Aga życzyła mi powodzenia na zawodach czy gdzieś tam uczestniczyliśmy w akcjach charytatywnych. Ja już od jakiegoś czasu mieszkałem, w grudniu 2019 wyjechałem z Elbląga, rozstałem się z żoną, szukałem swojego miejsca, byłem za granicą parę razy i w Polsce, nie potrafiłem się odnaleźć, miałem bardzo trudny czas”, powiedział Robert Karaś w programie „Jazda z Wujaszkiem”.

„Przez przypadek zgadałem się z Agą i spotkaliśmy się na winie. Potem zaczęliśmy codziennie rozmawiać, spotykać się i zaczęliśmy być razem. Z niewinnego żartu o podcinaniu włosów ta znajomość przerodziła się wielką miłość, która mam nadzieję, będzie trwała wiecznie”, wyznał sportowiec.

Robert Karaś stanowczo zdementował plotki, że aktora miałaby rozbić jego małżeństwo. Sportowiec nie rozumie, dlaczego miałby informować wszystkich o wydarzeniach ze swojego życia prywatnego. Odniósł się także w mocnych słowach do hejterów.

„Ludzie gadają, media pie***lą, że Aga rozbiła rodzinę, że ja zostawiłem kochaną żonę dla innej itd. To jest straszne, jak ludzie potrafią ci napsuć krwi, że wiedzą lepiej od ciebie. Ja nie ogłosiłem, że się rozstałem czy wziąłem rozwód, bo nie jestem człowiekiem, który będzie będę informował o prywatnych rzeczach w social mediach. Nie będę z każdej pierdoły się spowiadał. (...) Oni tracą czas, bo mogliby pięknie przeżyć swoje życie, a są obecni w moim. Nie rozumiem osób, które wchodzą na czyjś profil, żeby komuś dopier****ć. Oni żyją czyimś życiem, a nie swoim i to jest ich największy błąd”, dodał.

Sportowiec opowiedział także o emocjach, jakie mu towarzyszą wraz z oczekiwaniem na narodziny dziecka. Agnieszka Włodarczyk jest w piątym miesiącu ciąży. Aktorka może liczyć na wsparcie partnera. Gwiazda nie urywała, że ukochany bardzo o nią dba. Zakochani poznali już płeć maleństwa, ale na razie chcą zostawić to w tajemnicy.

„Będę najlepszym ojcem, jakim będę potrafił być. Dziecko będzie na pierwszym miejscu. Nie będzie tak, że będę je zaniedbywał kosztem treningu. Ja mam bardzo dużo wolnego czasu. Treningi realizuję w domu. Jedynie wychodzę na basen. Będę znikał na półtorej godziny i tylko wtedy nie będę mógł pomóc Agnieszce. Mamy taką pracę, że będziemy mieli dużo czasu dla dziecka”, dodał Robert Karaś.

Zakochanym życzymy wszystkiego najlepszego!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama