Celine Dion oddała hołd ukochanemu w 5. rocznicę jego śmierci
Wpis chwyta za serce
Rene Angelila odszedł pięć lat temu. Mąż Celine Dion zmarł 14 stycznia 2016 roku po ciężkiej walce z nowotworem. To był dla artystki potworny cios. Straciła swoją największą miłość, przyjaciela, powiernika... Artystka w rocznicę śmierci ukochanego zamieściła w sieci wzruszający wpis.
Hołd Celine Dion dla zmarłego męża
Celine Dion opublikowała na Instagramie poruszające zdjęcie splecionych dłoni, które opatrzyła chwytającym za serce wyznaniem. Tak gwiazda oddała hołd ukochanemu mężowi.
,,René, upłynęło już 5 lat… Nie ma dnia, żebyśmy o Tobie nie myśleli. Zwracamy się do Ciebie teraz bardziej niż kiedykolwiek, abyś nas poprowadził, chronił i nadal nad nami czuwał. Modlimy się, abyś rozświetlił swoją miłość na całym świecie, na wszystkich tych, którzy w tej chwili stoją w obliczu trudnych czasów. Jesteś w naszych sercach i na zawsze pozostaniesz w naszym życiu. Kochamy Cię, Celine, René-Charles, Nelson i Eddy", napisała wokalistka.
Rene Angelila zmarł po ciężkiej walce z rakiem gardła. Miał 73 lata. „Moja pamięć cię kocha, pyta o ciebie cały czas. Zwłaszcza dzisiaj… Na zawsze pozostanie w naszych sercach”, pisała Celine Dion w pierwszą rocznicę śmierci ukochanego.
Łączyło ich niezwykłe uczucie. Para była razem w życiu prywatnym i zawodowym. Poznali się, gdy wokalistka miała zaledwie 12 lat. To Rene jako pierwszy uwierzył w jej talent. Stał się jej menadżerem. Wypromował młodą piosenkarkę i stworzył międzynarodową gwiazdę. Gdy zrozumiał, że nie może bez niej żyć, poświęcił w imię miłości swoją rodzinę. Na pierwszą randkę wybrali się, gdy Celine miała 19 lat.
Chociaż niewielu wierzyło, ze ich związek przetrwa (dzieliło ich 26 lat różnicy). Ale Rene i Celine wiedli szczęśliwe życie i stawiali czoła przeciwnościom losu. W 1994 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Stworzyli kochającą rodzinę i doczekali się trzech synów. Obawiali się, że nie spełnią swojego marzenia o dziecku. Udało się dzięki procedurze in vitro. „Dziecko to było moje największe marzenie. Nie kolejne albumy i muzyczne wyróżnienia, nie fortuna na koncie, ale właśnie dziecko”, mówiła artystka.
Celine i Rene dwukrotnie stawali do walki z chorobą. Po raz pierwszy lekarze wydali wyrok w 1999 roku. Rene zmagał się z rakiem skóry. Udało mu się wygrać. Kilkanaście lat później stwierdzono nawrót choroby. Celine zawiesiła wówczas karierę, by opiekować się mężem. Celine Dion była przy Rene do końca. Jego śmierć była ciosem dla artystki. W wywiadach podkreślała, że nadal czuje jego obecność i ogromne wsparcie.
Celine Dion nie związała się z nikim po odejściu męża. Ale w jednym z wywiadów wyznała, że nie zamyka się na miłość. „Rene zawsze będzie ze mną, ale ja już nie cierpię. Trzeba odpuścić ból. Powiedzieć "tak". Powiedzieć "tak" tańcowi. Powiedzieć "tak" przyjaźni. Powiedzieć "tak" miłości. Może któregoś dnia. Nie wiem. Jestem otwartą księgą. Jestem otwarta. Czy jestem gotowa? Nie. Czy to się stanie? Nie wiem. Ale wcale się tym nie przejmuję. Cieszę się teraz swoim życiem bardziej niż kiedykolwiek wcześniej”, wyjaśniła w CBS This Morning.
Celine Dion i Rene Angelila w 1999 roku:
Celine Dion z synami