Reklama

Jak wskazują statystyki, kolejne kraje odnotowują znaczy wzrost nowych przypadków zakażenia koronawirusem, w tym Polska. Niestety, eksperci ostrzegają, że liczby będą stale rosnąć ze względu na drugą falę epidemii, z którą już zmagają się niektóre państwa. Władze największych miast Europy rozważają przywrócenie obostrzeń, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa.

Reklama

Koronawirus w Polsce i w Europie - nowe dane

Jak wynika z informacji, przekazywanych przez MInisterstwo Zdrowia, w ten weekend w Polsce odnotowano rekordową dzienną liczbę nowych przypadków zakażenia koronawirusem – w sobotę było ich ponad tysiąc, w niedzielę ponad 900. To najwyższe liczby od początku epidemii w kraju.

Na Covid-19 zachorowało łącznie prawie 80 tysięcy osób, ponad dwa tysiące zmarło.

Koronawirus w Europie: Hiszpania, Francja, Wielka Brytania

Ze względu na trudną sytuację, władze Madrytu zdecydowały o wprowadzeniu ponownych obostrzeń w niektórych dzielnicach miasta. Mieszkańcy mogą opuszczać swoje domy wyłącznie w celach związanych z pracą, nauką lub poradą lekarską. Obowiązuje zakaz gromadzenia się w grupach powyżej sześciu osób, a większość przestrzeni publicznych pozostanie zamkniętych.

Obszary objęte restrykcjami należą do najbiedniejszych w Madrycie. Według agencji Reuters, miejscowi czują się opuszczeni, napiętnowani i obawiają się, że nowe ograniczenia pozbawią ich pracy oraz dochodów.

W całej Hiszpanii odnotowano już ponad 660 tysięcy przypadków zakażenia, i jest to rekord wśród krajów europejskich. Rośnie także liczba zgonów, która obecnie wynosi ponad 30 tysięcy.

Również we Francji w piątek odnotowano rekord dziennych zachorowań – władze poinformowały o ponad 13 tysiącach nowych przypadków zakażenia. Największe miasta, jak Paryż, Marsylia i Nicea, wprowadzają kolejne ograniczenia. W ostatnim tygodniu w całym kraju zamknięto kilkadziesiąt szkół.

Boris Johnson zastanawia się nad kolejnym etapem walki z koronawirusem w Wielkiej Brytanii. Premier już potwierdził, że kraj zmaga się z drugą falą epidemii. Według brytyjskich mediów, rząd rozważa całkowity zakaz spotykania się z osobami spoza rodziny – obecnie można spotkać się w gronie 6-ciu dowolnych osób – a także zamierza skrócić godziny otwarcia wszystkich lokali. Burmistrz Londynu, Sadiq Khan, stwierdził, że „ponowne wprowadzenie wielu ograniczeń jest coraz bardziej prawdopodobne”.

Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami brytyjskiego rządu, mieszkańcy Wielkiej Brytanii mogą ponieść poważne konsekwencje, jeśli nie będą stosować się do nakazów, jak noszenie maseczek w miejscach publicznych, lub za łamanie zasad kwarantanny. Kwota kary może dosięgnąć 10 tysięcy funtów.

Poza Europą, w trudnej sytuacji pozostają Stany Zjednoczone, Brazylia, Indie i Meksyk. W USA z powodu zakażenia koronawirusem zmarło już ponad 200 tysięcy osób. Naukowcy przewidują, że do końca roku ta liczba może się podwoić, ponieważ mieszkańcy kraju nie stosują się do zasad bezpieczeństwa. Z chorobą Covid-19 zmaga się tu blisko 7 milionów osób, co stanowi najgorszy wynik na świecie.

W Brazylii odnotowuje się dziennie nawet 40 tysięcy przypadków nowych zakażeń. Od początku pandemii wykryto tu ponad 4,5 miliona przypadków, ponad 136 tysięcy osób zmarło.

Na całym świecie odnotowano ponad 31 milionów przypadków zakażenia. Blisko milion osób zmarło, ponad 22 miliony wyzdrowiały.

Reklama

Źródło: BBC, TVN24

Reklama
Reklama
Reklama