Reklama

Michał Królikowski ma już 20 lat i bardzo ambitne plany na przyszłość! Syn Rafała Królikowskiego poszedł w ślady ojca i jest studentem drugiego roku Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Marzenia o aktorstwie przyszły do niego z czasem. „Starałem się tego unikać jak ognia. Aktorstwa i całego tego środowiska”, wyznał w najnowszym wywiadzie, dodając, że zdanie zmienił dopiero w liceum. Nad 20-latkiem ciąży presja znanego nazwiska, z czym zmaga się do dzisiaj.

Reklama

Michał Królikowski chce zostać aktorem. Wspierają go rodzice

Klan Królikowskich zdominował branżę filmową, a ich nazwisko od lat jest znane w tamtejszym środowisku. Paweł Królikowski i jego syn Antoni Królikowski, Małgorzata Ostrowska-Królikowska oraz cieszący się dużą popularnością Rafał Królikowskia już wkrótce do zaszczytnego grona dołączy najmłodsza pociecha tego ostatniego.

Michał Królikowski to owoc związku Rafała Królikowskiego i dziennikarki Doroty Mirskiej. Para jest małżeństwem od 1995 roku i doczekała się dwóch synów: 24-letniego Piotra oraz 20-letniego Michała, który stosunkowo niedawno zapragnął pójść w ślady znanego ojca. Młodszy z synów jest na drugim roku studiów Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie i bardzo ciężko pracuje na swój sukces.

Rafał Królikowski, Michał Królikowski, Warszawa, 22. finał WOŚP, 12.01.2014

VIPHOTO/East News

Bardzo długo wzbraniał się przed tym pomysłem. Ostatecznie rodzice okazali mu wiele wsparcia i nie wymuszali nad nim podjęcia tej jedynej i właściwej decyzji, o czym opowiedział w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl. „Starałem się tego unikać jak ognia. Aktorstwa i całego tego środowiska. Dopiero w liceum to do mnie przyszło. [...] Moi rodzice zawsze mnie wspierali, w każdej decyzji. Wiedzieli, że nieważne czego się podejmę, to będzie to moja ścieżka. Nigdy nie usłyszałem od nich, że mam iść na prawo lub na medycynę”, wyznał 20-latek na łamach serwisu.

CZYTAJ TAKŻE: Beatę Tyszkiewicz z młodszą córką łączy wyjątkowa więź. Kim jest Wiktoria Padlewska?

Decyzją Michała szczególnie przejęty był jego ojciec, który od lat funkcjonuje w branży aktorskiej. „Jak zacząłem swoją przygodę aktorstwem, podchodzili do tego z dystansem, mój tato ostrzegał mnie, że to ciężki zawód. Mama była bardzo szczęśliwa, ale też mnie ostrzegała. Wiedzieli, z czym to się je i że o wszystko mogę ich zapytać. Tak było zawsze, że trzymałem się z rodzicami. To moi najbliżsi przyjaciele”, podkreślał syn Rafała Królikowskiego.

Syn Rafała Królikowskiego zmaga się z presją znanego nazwiska

20-latek doskonale wie, jak doskonale znane w środowisku artystycznym jest nazwisko jego ojca. W dalszej części rozmowy Michał Królikowski opowiedział o życiu pod presją, z którą zmaga się od dłuższego czasu: „To mnie stresowało i stresuje do dzisiaj. Mam to gdzieś z tyłu głowy, czy na każdym castingu, czy przed egzaminami do szkół teatralnych. Kiedy dostałem się do szkoły, część moich znajomych mówiła: "z tym nazwiskiem wiadomo, że się dostaniesz", tłumaczył w wywiadzie.

Czy w związku ze sławnym nazwiskiem spotkała go jakakolwiek przykra sytuacja?. Syn aktora wierzy, że z czasem jego obawy ustaną, zwłaszcza że nigdy nie spotkał się z przypadkiem zbyt ostrego, lub wręcz przeciwnie — pobłażliwego traktowania.

„Myślę, że to przyjdzie z wiekiem, żeby odciąć się od tego strachu. Nie jest to na pewno łatwe, ale przyznam, że nie spotkała mnie jeszcze z tego powodu żadna przykrość. Nie miałem sytuacji, żebym był gorzej traktowany z tego powodu, albo w drugą stronę, żebym coś dostał dzięki temu, że jestem synem Rafała Królikowskiego”, zaznaczył 20-letni aktor. Na razie jednak zdarza mu się mierzyć z natrętnymi myślami. Michał Królikowski podkreślił, że według niego najciężej radzić sobie z nimi w obliczu sukcesów, którym może towarzyszyć pewne poczucie winy.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Tak wygląda dziś życie Heleny Englert. „Czuję ogromną wdzięczność za to, że mogę tu być i pracować

Najgorszy jest ten strach, kiedy coś ci się uda, dostaniesz jakąś rolę w serialu, czy nawet do szkoły, to jest to z tyłu głowy, czy to dlatego, że super mi poszło na castingu, czy to nazwisko wpłynęło na to”, podsumował syn Rafała Królikowskiego.

Reklama

Wierzymy, że te odczucia z czasem ustaną. Trzymamy również kciuki za przyszłe sukcesy!

Reklama
Reklama
Reklama