Psychofan Anny Dymnej chciał ją zabić: „Ludzie często traktują nas jak swoją własność”
Aktorka zdobyła się na szczere wyznanie...
Anna Dymna uznawana była za najpiękniejszą polską aktorkę. Nic dziwnego, że doczekała się rzeszy fanów. Niestety jak się okazuje, niektórzy wielbiciele jej talentu przekraczali granice. „Ludzie często traktują nas, aktorów, jak swoją własność”, wyznała Anna Dymna Elżbiecie Baniewicz na potrzeby książki Dymna, zdradzając, że przez pewien czas zmagała się z psychofanem. Poznajcie szczegóły.
Anna Dymna miała psychofana
„Ludzie często traktują nas, aktorów, jak swoją własność. Jak skrzynkę życzeń i zażaleń, do której można wrzucić swoje frustracje i cierpienia, ale też marzenia i radość. To znaczy, że nie mają do kogo pójść…”, wyznała Anna Dymna w jednym z wywiadów. Przez lata uznawana była za najpiękniejszą polską aktorkę. W latach 70. mężczyźni szaleli za nią, a sama gwiazda otrzymywała tysiące ofert wspólnego życia. Wielu fanów Dymnej gotowych było zrobić dla niej naprawdę wiele: „Dostawałam między innymi listy z podaną datą, godziną i adresem hotelu, w jakim jakiś pan będzie na mnie czekał. Jest pewien gatunek mężczyzn, którzy aktorki traktują dość specyficznie”, zdradziła Anna Dymna.
Po śmierci męża, Wiesława Dymnego w 1978 roku, w jednej z gazet okrzyknięto ją „najpiękniejszą wdową w Polsce”. Zaskakujący nagłówek doprowadził do tego, że aktorka zaczęła dostawać jeszcze więcej ofert matrymonialnych, niestety także takich, które budziły w niej grozę: „Miałam szczęście do psychopatów i szaleńców”, mówi wprost.
Psychofan Anny Dymnej groził, że ją zabije
Aktorka dostała nawet wiadomość od osiemnastolatka, który zobaczył ją w filmie Znachor. Tak bardzo spodobało mu się wcielenie aktorskie Anny Dymnej, że zakochał się w niej bez pamięci. Nie zdawał sobie jednak sprawy z tego, że film powstał czterdzieści lat temu i wszyscy aktorzy ulegli zmianie.
Gdy zobaczył, jak wygląda teraz Anna Dymna, napisał do aktorki wiadomość, w której stwierdził, że jest załamany tym, jak teraz wygląda i przesłał jej listę rzeczy, których... nie powinna jeść, aby schudnąć. Takie wiadomości aktorka traktuje jednak z przymróżeniem oka, ale zdarzyło się, że wiadomość od fana wzbudziła u niej przerażenie. Tak było, gdy jeden z fanów napisał, że ją zabije. „Jeden nawet wyznał, że musi mnie zabić, ponieważ czytam jego myśli”, powiedziała Anna Dymna.
Mimo ciężkich przeżyć Anna Dymna wciąż nie traci pogody ducha, zaraża optymizmem i pozytywną energią! Nic dziwnego, że grono jej fanów wciąż rośnie.