Przyjaciele wyznali prawdę o coming oucie Andrzeja Stękały. Damian był dla niego więcej, niż partnerem
„Niewiele osób wie, że to dzięki Damianowi, Andrzej nie rzucił skoków i to dla niego wciąż skakał”
Na początku roku 2025 r. Andrzej Stękała postanowił rozpocząć nowy rozdział swojego życia i publicznie przyznał się do swojej homoseksualnej orientacji. W poście, który opublikował kilka minut po północy filmik z długim opisem, w którym przedstawia swojego partnera światu, a także... żegna go. Jak się okazuje, Damian, jego wieloletni partner, zmarł kilka miesięcy temu. Teraz przyjaciele zdradzili, jak wyglądało ich życie.
Andrzej Stękała dokonał coming outu. Niedawno stracił wieloletniego partnera
W długim poście, który opublikował na Facebooku Andrzej Stękała przyznał, że był w wieloletniej relacji z innym mężczyzną. Niestety kilka miesięcy temu Damian, jego partner, zmarł. To był ogromny cios dla skoczka. „Nie potrafię opisać bólu, który mnie ogarnął. Świat, który budowaliśmy razem, rozpadł się na kawałki” czytamy w publikacji.
Sportowiec przyznał, że Damian był miłością jego życia i żałuje, że musiał ukrywać to szczęście. „Był moją ostoją, wsparciem, moim największym kibicem. Razem dzieliliśmy życie, pasje, radości i trudne chwile. Był dla mnie wszystkim – moim domem, moim sercem. Kochaliśmy się w ciszy, ukrywając naszą miłość przed światem, by chronić to, co dla nas najważniejsze” dodał.
Teraz znani influencerzy, Jakub Kwieciński i Dawid Mycek, którzy prowadzą profil „Jakub i Dawid” przyznali, że coming out ich przyjaciela miał wyglądać zupełnie inaczej, jednak los nie dał mu takiej szansy...
Zobacz także: Polski skoczek dokonał coming outu. Zamieścił dramatyczny wpis w środku nocy
Przyjaciele wyznali prawdę o związku Andrzeja Stękały
Na profilu „Jakub i Dawid” pojawił się wpis, którzy przybliżył internautom, jak wyglądało marzenie Andrzeja Stękały. „'Wygrać konkurs skoków w Zakopanem i zaprosić na podium swojego narzeczonego, Damiana' - to było marzenie naszego przyjaciela, Andrzeja Stękały. Rozmawialiśmy o tym od lat. Niestety dziś wiemy, że to się nie wydarzy. Damian odszedł dwa miesiące temu. Andrzej od dawna planował powiedzieć światu, że ma chłopaka, ale chciał to zrobić na swoich zasadach: 'Nie chcę być znany z tego, że jestem gejem-sportowcem. Chcę być najpierw dobrym sportowcem. Chcę, aby ludzie najpierw poznali mnie przez moje osiągnięcia, a dopiero później dowiedzieli się, kogo kocham'” czytamy w publikacji.
Influencerzy dodali także, że wśród kadry skoczków Andrzej Stękała nie ukrywał swojej miłości już od dawna — wszyscy wiedzieli, że spotyka się z mężczyzną i nie mieli z tym najmniejszego problemu. Mimo to Damian preferował żyć w cieniu swojego partnera.
Niewiele osób wie, że to dzięki Damianowi, Andrzej nie rzucił skoków i to dla niego wciąż skakał. My często mówiliśmy: 'Zobacz, wszyscy znają Annę Lewandowską, Izę Małysz, a Damiana nikt nie zna'. Bo Damian niemal do perfekcji opanował sztukę trzymania się w cieniu
„Mimo, że wszyscy w kadrze od dawna wiedzieli, że jest partnerem Andrzeja, to zawsze pozostawał na uboczu. Nie chciał przysparzać problemów i nie potrzebował rozgłosu — jego cieszyło ich wspólne życie, budowa wspólnego domu i plany na przyszłość” przekazali influencerzy.
Wpis zakończyli wyznaniem, że ich przyjaciel ma teraz nowy cel: „Przyjmijcie go ciepło i wspierajcie, bo to nie koniec tej historii. Teraz marzenie jest inne — wygrać konkurs Pucharu Świata, stanąć na podium i ucałować na nim zdjęcie Damiana. Witaj Andrzej, po lepszej stronie tęczy!” napisali.