Samobójstwo czy atak serca? Szokująca prawda o śmierci Elvisa Presleya
Kto jest winny śmierci króla muzyki?
- Konrad Szczęsny
Jego śmierć do tej pory jest dla niektórych owiana tajemnicą. Wśród fanów Elvisa Presleya od lat krążą legendy dotyczące tego, że ich idol jedynie ją upozorował. Tym bardziej, że gdy zmarł, głośno było o jego problemach z narkotykami. Głos w sprawie zabrała żona króla rock'n'rolla, Priscilla. Wokalistka ujawniła nowe, szokujące fakty w sprawie śmierci artysty!
Kulisy śmierci Elivsa Presleya: uzależnienie od narkotyków i problemy zdrowotne
Priscilla Presley promuje obecnie najnowszą trasę z piosenkami zmarłego 16 sierpnia 1977 Elvisa. Jego to okazja nie tylko do wspomnień związanych z życiem u boku legendy muzyki i ikony popkultury, lecz także do tego, by odnieść się do najbardziej kontrowersyjnego tematu, czyli okoliczności zgonu artysty. Choć ich małżeństwo trwało zaledwie sześć lat, do momentu śmierci Elvisa utrzymywali przyjazne kontakty.
W najnowszym dokumencie na temat króla rock'n'rolla Priscilla odpowiedziała na zarzuty, że nie zrobiła nic, by ocalić życie byłego męża. „To nieprawda! Ludzie z otoczenia Elvisa wielokrotnie go upominali, ale jemu nie można było powiedzieć, co ma robić”, przekonuje we fragmencie Elvis Presley: The Searcher, który swoją premierę w USA będzie miał w najbliższą sobotę, 14 kwietnia. Dodała również, że fakt, iż zażywał środki odurzające, mimo m.in. zdiagnozowanych uszkodzeń jelita grubego i wątroby, jaskry i nadciśnienia mogą wiązać się z tym, że chciał popełnić samobójstwo. „Wiedział, co robi”, przekonuje Priscilla.
Elvis Presley popełnił samobójstwo?
Fani piosenkarza do dziś twierdzą, że z powodu skandalu, który wybuchł tuż przed jego śmiercią na skutek publikacji książki Elvis: co się stało?, w której byli ochroniarze ujawnili prawdę o jego problemach z narkotykami, artyście zależało na tym, żeby zniknąć z życia publicznego. Dlatego też są zwolennikami teorii, że ich idol upozorował własną śmierć. Smaczku całej sprawie dodają notatki, które pisał do swojego powiernika i przyjaciela, Joe Esposito. Podkreślał w nich między innymi, że „jestem chory i zmęczony życiem” oraz że „potrzebuje długiego odpoczynku”.
Dodał również, że „utrata Priscilla była największym błędem w jego życiu” oraz że nie może się po tym podnieść. Autentyczność jednej z odręcznych notatek potwierdził przyrodni brat Elvisa, Rick Stanley. „Dla mnie jest to wyraźna wskazówka, że samobójstwo było w jego głowie”, zaznaczył.
Jaka była prawda na temat okoliczności jego śmierci? Tego nigdy się nie dowiemy.
Ślub Elvisa i Priscilli
I ten uśmiech…