Janowi Klimentowi nie podoba się zachowanie Gimpera? „Mi by to nie przeszło przez gardło”
Gwiazdor internetu obiecał fanom profity za oddane głosy
Joanna Mazur stworzyła z Janek Klimentem w Tańcu z gwiazdami tak perfekcyjny duet, że już dziś po godzinie 20:00 to właśnie oni powalczą o główne nagrody programu. Czy w ręce niewidomej biegaczki trafi Krzyształowa Kula i 100 tysięcy złotych? O tym przekonamy się niebawem. Na razie taneczna para trenuje ostatnie kroki przed wieczornym odcinkiem. Wiemy, jakie szykują niespodzianki. Jan Kliment odniósł się także do tego, że Gimper według niektórych kupuje głosy…
Wywiad z Joanną Mazur i Janem Klimentem przed finałem Tańca z gwiazdami
W rozmowie przed kamerą VIVA.pl Joanna Mazur zdradziła, że w finałowym showdance pokaże publiczności kawałek swojej historii. „Bardzo się cieszę, że Jan przystał na moją propozycję i tak ułożył choreografię, że będziemy mogli pokazać państwu trochę mojego świata i trochę mojej historii. Oczywiście z udziałem Jana”, powiedziała nam Mazur.
Biegaczka wyznała nam także, czy między nią a Gimperem jest przyjaźń, czy rywalizacja. „Między nami jest współzawodnictwo. My podchodzimy do tego, co tutaj się dzieje bardzo zadaniowo. Chcemy zaprezentować się jak najlepiej i liczymy na szczerość ludzi. Chcemy, by głosowano na nas tylko, jeśli taniec się podobał”, usłyszeliśmy z ust Joanny Mazur.
Z kolei Janowi Klimentowi nie podoba się sposób, w jaki Tomasz Działowicz namawia wielbicieli do wysyłania SMSów. „Rozumiem, że przeciwnik Tomasz ma za sobą całą moc Internetu. Profity za smsy? Myślę, że to jest tylko sumienie człowieka. Ja nie byłbym w stanie tego zrobić i nie będę. […] Ja mogę tylko za głosy podziękować, ewentualnie podpisać się na zdjęciu, ale proponować coś więcej? Nie przeszłoby mi to przez gardło”, wyznał VIVA.pl Jan Kliment.
Za kogo trzymacie kciuki?