Czy przepowiednia Chrystusa dla Polski spełni się?
Intrygujące słowa zapisała we wspomnieniach Faustyna Kowalska...
- Rafał Kowalski
Ostatniego dnia kwietnia będziemy obchodzić 10 lat od kanonizacji siostry Faustyny Kowalskiej (a właściwie Helenie Kowalskiej). Apostołka Bożego miłosierdzia została uznana Świętą po tym, jak wielokrotnie doświadczyła spotkania z Jezusem Chrystusem. Ostatnia wizja, która miała miejsce w ostatnim roku życia siostry Faustyny, związana była z przepowiednią dla naszego kraju…
Przepowiednia dla Polski od Jezusa – relacja siostry Faustyny Kowalskiej
Przypomnijmy, że siostra Faustyna Kowalska kilkukrotnie słyszała głos lub spotykała Jezusa. W tak zwanym Dzienniczku od lipca 1934 roku do czerwca 1938 roku Święta notowała wszystkie doświadczenia wewnętrzne związane z wiarą. Chrystus ukazywał się jej zarówno przed wstąpieniem do Zakonu (motywował do pospieszenia się), jak i w trakcie bycia w nim.
Najbardziej znane opisane widzenie Faustyny Kowalskiej z Jezusem było tym, do którego doszło 22 lutego 1931 roku. Był to wieczór pierwszej niedzieli Wielkiego Postu. Po kolacji siostra zakonna wróciła do swojego pokoju i tam ujrzała Pana, który jedną rękę miał wyciągniętą przed siebie, a drugą trzymał na szacie. Światło biło od niego w dwie strony – jeden z promieni był niemal biały, drugi czerwony. „W milczeniu wpatrywałam się w Pana, dusza moja była przejęta bojaźnią, ale i radością wielką. Po chwili powiedział mi Jezus: Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie. Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w kaplicy waszej i na całym świecie. Obiecuję, że dusza, która czcić będzie ten obraz, nie zginie. Obiecuję także, już tu na ziemi, zwycięstwo nad nieprzyjaciół-mi, a szczególnie w godzinę śmierci. Ja sam bronić ją będę jako swej chwały”, miał powiedzieć Chrystus w celi, jak zapisała Święta w swoim Dzienniczku.
Niewiele osób pamięta jednak, że Jezus ukazał się Polce także w ostatnim roku jej życia, 1938 roku. To wtedy Faustyna Kowalska usłyszała przepowiednię, która dotyczyła naszego państwa. „ Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście moje - usłyszała w ostatnim roku życia”, miał powiedzieć Chrystus. Osoby zaciekawione współcześnie jego słowami interpretują je jednoznacznie – to Polskę ominą wszelkie kataklizmy i choroby, aż do zbawienia świata.
Wiele osób wierzy w te zapisane w Dzienniczku słowa, ponieważ inne przepowiednie siostry zakonnej już się sprawdziły. Faustyna Kowalska zapowiadała między innymi wielką i krwawą wojnę, którą była II Wojna Światowa, a także przewidziała swoją kanonizację, którą już w latach 30. widziała bardzo dokładnie.