Reklama

Allan Krupa od lat jest oczkiem w głowie Edyty Górniak i równocześnie najważniejszym mężczyzną w jej życiu. Nie wiadomo kiedy skończył 16 lat i zaczął się usamodzielniać. Niedawno rozpoczął już pierwszą poważną pracę, o której w wywiadzie opowiedziała dumna mama. Mimo tego jednak, bardzo się o syna obawia. Nie chce, by powtórzył jej błędy...

Reklama

Dorosłe życie Allana Krupy

Choć Allan Krupa spokojnie mógłby nie pracować i żyć na rachunek mamy, ma ambicje i szybko chce się usamodzielnić, wkraczając w dorosłe życie. Wiadomo, że już na początku wakacji zatrudnił się w nadmorskim barze niedaleko Sopotu.

W rozmowie z Faktem jego mama opowiadała: „Rozstawia leżaki, podaje kawę. Jest bardzo zadowolony ze swojej szefowej i pierwszej wypłaty”. Chciała go odwiedzić, lecz nie pozwolił jej na wizytę. Swój sprzeciw tłumaczył: „Nikt nie skumał, że jestem twoim synem, mam takie fajne relacje z ludźmi, więc lepiej nie przychodź”. Wówczas Edyta Górniak uszanowała jego prośbę, nie chcąc, by jej obecność wpłynęła na kontakt Allana z innymi współpracownikami. Sama wie jednak, że w pierwszej pracy trzeba być niezwykle ostrożnym.

Wokalistkę wiele lat temu spotkała bowiem bardzo nieprzyjemna historia. Będąc w dokładnie tym samym wieku, co obecnie Allan, również chciała zarabiać. Wówczas pracę zaoferował jej właściciel agencji hostess z Opola. Miała promować różne produkty w sklepach i podczas eventów. Tak się jednak nie stało.

Szef ją wykorzystał - zaprosił do domu i nagrał intymny film, który po latach, kiedy już zyskała popularność, chciał sprzedać mediom. Skończyło się sprawą sądową i dzięki m. in. zeznaniom mamy Górniak mężczyzna poniósł karę.

Dziwicie się, że teraz drży również o nastoletniego syna?

Reklama

Allan Krupa i Edyta Górniak

Artur Zawadzki/REPORTER/East News
Reklama
Reklama
Reklama