Reklama

To przełom w diagnostyce koronawirusa! Do produkcji trafił właśnie pierwszy polski test na obecność SARS-CoV-2, stworzony przez naukowców z Polskiej Akademii Nauk z Poznania! W porównaniu do tych sprowadzanych z zagranicy będzie znacznie tańszy. Co więcej, pierwsza partia ma trafić do użytku już za kilka dni!

Reklama

Polski test na koronawirusa

Produkcję powierzono radomskiej firmie Medicofarma.

„Polski test na koronawirusa SARS-CoV-2 gotowy do produkcji! Powstał w poznańskim Instytucie Chemii Bioorganicznej PAN. To wielki sukces młodych badaczy, którzy w ramach wolontariatu przez ostatnie 3 tygodnie pracowali w laboratorium dzień i noc”, podkreśliła na swoim profilu na Facebooku Polska Akademia Nauk.

Przy tworzeniu podjęto współpracę z trzema firmami: Future Synthesis, A&A Biotechnology oraz Medicofarmą. Ostatecznie produkcją zajęła się ta ostatnia, mająca swoją siedzibę w Radomiu.

Rząd w Polsce złożył póki co za mówienie na 150 tysięcy testów. Koszt wyprodukowania pierwszej partii to 8 milionów złotych. Jak wynika z informacji podanych przez Fakt24.pl, a które przekazał Cezary Kilczewski, prezes Medicofarmy, Ministerstwo Zdrowia ma rozdysponować pierwszą partię testów już... od 20 kwietnia 2020 roku, czyli najbliższego poniedziałku!

Różnice między polskim testem a zagranicznymi? Przede wszystkim cena, ponieważ ma on kosztować około 53 złotych. To o niemal 350 złotych mniej niż używane dotychczas. Co więcej, jak informuje producent, test od razu ma wskazywać czy materiał do badań został prawidłowo pobrany.

Na wyniki trzeba czekać od 6 do 8 godzin od momentu pobrania.

Czy polski test na koronawirusa będzie można kupić w aptekach?

Test wykrywający zakażenie SARS-CoV-2 stworzyła grupa młodych naukowców pod kierunkiem profesora Marka Figlerowicza. Pracowali oni przez trzy tygodnie dzień i nocy, często pro bono, by jak najszybciej ukończyć dzieło. Udało się, o czym 10 kwietnia na swoim profilu na Facebooku poinformowała Polska Akademia Nauk.

Niestety, póki co testy nie będą dostępne w aptekach. Dlaczego? Szczegółowo wyjaśnił to prezes firmy je produkującej.

„Testy na rynku polskim będą dystrybuowane na początku tylko do uprawnionych laboratoriów. Do ich przeprowadzenia wymagane są odpowiednie warunki i wyposażenie. To są testy oparte o zasadę detekcji wirusowego RNA , tylko testy tzw. płytkowe mogą być robione samodzielnie. Dlatego też nie ma możliwości, by wykonać je we własnym zakresie”, zastrzega Cezary Kilczewski w rozmowie z Fakt24.pl.

Dodaje jednak, że firma Medicofarma rozważa komercyjną sprzedaż testów oraz ich eksport zagranicę.

„Takie możliwości pojawią się nie wcześniej niż za kilka tygodni, ale tylko, gdy zaspokojone będzie zapotrzebowanie Ministerstwa Zdrowia”, wyjaśnia prezes.

Reklama

Test bazuje wyłącznie na polskich odczynnikach.

Reklama
Reklama
Reklama