Czy rząd ogłosi wkrótce kolejny lockdown? To pytanie jest dziś jednym z najczęściej stawianych przez Polaków. I choć premier nie przekazał jeszcze żadnych informacji oficjalnie, wielu dziennikarzy zajmujących się politykom stara się pozyskiwać informacje poza kamerami. Kilka redakcji opublikowało to, co udało się ustalić.
Drugi lockdown w Polsce – koniec października czy początek listopada? Szczegóły
Według nieoficjalnych informacji przedstawiciele rządu mieli nie chcieć po raz drugi wprowadzać w całym kraju zasad równych z pełną izolacją. Liczono, że liczba nowych zakażeń nie będzie znacząco odbiegała od tych, które notowaliśmy ostatnio. Portal Polsatnews.pl podał te informacje – nazywane wariantem optymistycznym – jako pierwszy.
Wiele wskazuje jednak na to, że politycy mają ogromną zagwostkę, jak poradzić sobie z sytuacją epidemiczną. Dziś bowiem ogłoszono, że w ostatniej dobie zakażonych koronawirusem zostało prawie 19 tysięcy osób! Ten skok może sprawić, że pod koniec tygodnia dowiemy się jednak o pełnym lockdownie. Oznaczać on będzie zamknięte tych sektorów gospodarki, które nie działały też na wiosnę – np. salonów fryzjerskich, kosmetycznych a także obiektów sportowych. Redakcja WP twierdzi, że premier powyższy scenariusz, jeśli jutro liczba zakażonych przekroczy 20 tysięcy.
Od kiedy miałyby obowiązywać zasady izolacji? Dziennik Gazeta Prawna oraz WP podały informacje, że możliwy termin pierwszego dnia wypadłby 30 października. W komentarzach sugeruje się, że tak szybka decyzja pomogła rządzącym stłumić trwające w całym kraju Strajki Kobiet. Z drugiej strony politycy PiS nie chcieliby zamykać cmentarzy przed Wszystkich Świętych. To dlatego w mediach pojawiła się też druga data lockdownu – 2 listopada.
Na który scenariusz zdecydują się premier i minister zdrowia? Odpowiedź nadejdzie do piątku.