Polka zdobyła biegun południowy – 69 dni samotnej męki!
- Roman Praszyński
Wrocławianka, 52 letni Małgorzata Wojtaczka jako pierwsza Polka dotarła pieszo na biegun południowy. Przez 69 dni pokonała 1200 kilometrów. Ciągnąc na sankach 100 kilogramów sprzętu walczyła z wiatrem wiejącym 100 km/h i mrozem poniżej minus 30 stop. Celsjusza.
„Dotarłam do bieguna, trudno mi w to uwierzyć, jestem bardzo szczęśliwa. To była najpiękniejsza podróż w moim życiu”, podróżniczka powiedziała „Gazecie Wyborczej”.
Przez dwa miesiące walczyła z czasem i samą sobą. Zwały zamarzniętego śniegu, szczeliny i mroźny wiatr opóźniały marsz. Przez godzinę przebywała raptem jeden kilometr. Musiała wędrować dziennie po 16 godzin, żeby zdążyć do 25 stycznia, kiedy z Bazy Arktycznej ALE (Antarctic Logistic & Expedition) na biegunie południowym odlatywał ostatni transport. Ostatnią dobę szła non stop. Jej niesamowity wysiłek i szczęście zakończyły się sukcesem. W środę, 25 stycznia, zdobyła południowy biegun w samotnej wyprawie. Z Polaków do tej pory udało się to tylko Markowi Kamińskiemu. "Gosi kibicowałem od samego początku jej marszu”, skomentował z Tokio dla agencji PAP. „Wierzyłem, że jej wyprawa zakończy się sukcesem. Dziś cieszę się razem z nią. Super wyczyn, wielkie gratulacje!".
Na powitanie samotnej Małgorzaty Wojtaczki wyszło z bazy trzech polarników. „Ten marsz był niesamowity”, powiedziała Polka. „Jestem trochę zmęczona, ale szczęśliwa, że jednak dotarłam. Życie jest piękne”.
Wojtaczka jest żeglarką i speleolożką. Odkryła nowe jaskinie w górach Picos de Europa w Hiszpanii. Opłynęła jachtami m.in. Spitsbergen, przylądek Horn i dotarła na Antarktydę. Zdobycie bieguna było od lat jej wielkim marzeniem.
Polecamy też: Ta komedia jest jednym z faworytów do zdobycia Oscara. „Toni Erdmann” już od dzisiaj w kinach