Policja w domu Ani i Roberta Lewandowskich w Monachium. Co się stało?!
Wszystko wydarzyło się gdy para była na wakacjach...
W czasie, gdy Anna i Robert Lewandowscy przebywali na wakacjach, pod ich dom w Monachium podjechała policja. Ze środka wydobywał się sygnał alarmu, a cała sytuacja wyglądała nieco dramatycznie. Co się stało?
Policja w domu Ani i Roberta Lewandowskich
Anna i Robert Lewandowscy od kilku lat mieszkają w willi w Monachium. Ich eleganckie i pięknie urządzone mieszkanie znajduje się tuż obok Ogrodu Angielskiego. Dzięki zdjęciom, jakie Ania i Robert udostępniają na swoich social mediach, mieliśmy okazję wielokrotnie widzieć, jak wyglądają wnętrza ich posiadłości. A te robią ogromne wrażenie. Całe mieszkanie urządzono w skandynawskim klimacie, jest elegancko, minimalistycznie, ale przy tym bardzo ciepło i rodzinnie.
Para kilka dni temu wybrała się wraz z córeczkami - Laurą i Klarą - do Grecji, gdzie udali się na krótki wypoczynek. Niestety podczas wakacji parę spotkała przykra sytuacja. W ich posiadłości w Monachium włączył się alarm! Co się wydarzyło?
Jak donosi niemiecki tabloid Bild, w willi Ani i Roberta Lewandowskich włączył się system alarmowy, który postawił na nogi całą dzielnicę. Na szczęście nie doszło do włamanie, a całe zamieszanie wywołała jedynie awaria systemu. Po dokładnych oględzinach nie znaleziono żadnych, nawet najmniejszych śladów próby włamania.